Piątek, 19 grudnia 2014 r. godz. 17:50 /Jarosław Jarecki/
Czy choinki mogły przyczynić się do wypadku?
Na miejsce wezwano grupę policyjnych techników. Po przeprowadzonych oględzinach wyjaśnią oni okoliczności zdarzenia. Fot. Jacek Rodecki
W piątek, 19 grudnia 2014 r. około godz. 15:40 na ulicy Okulickiego doszło do wypadku drogowego, w którym dwie osoby zostały ranne.
Na miejsce przyjechały: policja oraz straż pożarna. Teren zabezpieczono. Mimo utrudnień ruch odbywał się płynnie. Poszkodowane osoby opuściły pojazd o własnych siłach. Początkowo wydawało się, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako kolizja, jednak później dwóch uczestników z vw golfa uskarżało się na bóle w nogach. Wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy medycznie przetransportowali ich do szpitala w Stalowej Woli.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca samochodu osobowego marki volkswagen up! wyjeżdżał na ulicę Okulickiego z przymarketowego parkingu. Kierowca chcąc skręcić w lewo przepuścił wszystkie pojazdy. Następnie, jeden z kierowców skręcał z Okulickiego w prawo na parking, z którego wyjeżdżał up!. Kierowca up-a widząc skręcający, zwalniający pojazd wjechał na drogę wprost pod jadącego z lewej volkswagena golfa, będącego na kraśnickich tablicach rejestracyjnych. Kierowca upa mówił, że nie widział golfa, gdyż schował się za skręcającym pojazdem.
Na miejsce wezwano grupę policyjnych techników. Po przeprowadzonych oględzinach wyjaśnią oni okoliczności zdarzenia.
Kierowcy od kilku dni uskarżają się na handlarzy choinek, którzy przy ruchliwym pasie drogi pod wiaduktem nastawiali drzewka, ograniczając kierowcom widoczność, co ma także wpływ na bezpieczeństwo uczestników ruchu. Kilka dni temu usłyszeliśmy komentarz, że to kwestia czasu, kiedy dojdzie tu do wypadku. Jak się okazało nie trzeba było długo czekać.
Strach pomyśleć jak on jedzie przez las, i choinki są z lewej i prawej i zakręty są ,,,, bo w Kolbuszowej to tylko jabłonki rosną. Teraz już wiem dla kogo na autostradach te osłony stawiają.
Hahaha co mają choinki do wypadku, jak byś sie kierowco na nie patrzył, to bys wypadku nie spowodował....
Jak Ci mogę ograniczać widoczność jak pod wiaduktem stoją?
Piątek, 19 grudnia 2014 r. godz. 23:47 ~halny dureń
Oczywiście, że to wina kierowcy małego volkswagena up'a. Jednak co do choinek to racja, wyjeżdżałem podobnie jak sprawca wypadku 2 dni temu i trzeba wysunąć mocno maskę na pas do skrętu (który prowadzi także do stacji benzynowej), przez te choinki.
Piątek, 19 grudnia 2014 r. godz. 23:07 ~BMW E36 Stw
Najlepiej zegnać na coś.
Dziś bym miał kolizje drogową. Zatrzymywałem się samochodem osobowym marki bmw na przejściu dla pieszych widząc dużo pieszych przy krawędzi ulicy a tu naglę słyszę hamowanie i zobaczyłem tylko co w tylne lusterko a tu typek jeden z drugim mało co mi w tył samochodu nie wjechali!!! Gdzie Wy macie oczy rozglądać się trochę a nie patrzyć aby do przodu w tym kraju to najlepiej czołgiem jeździć. Albo za mało patroli policyjnych na drogach jest albo ludzie myślą aby do przodu bo bonus świąteczny z paliwem jest :)
Golf był na kolbuszowskich numerach. A faktem jest że może i czasowo ale te choinki faktycznie ograniczają widoczność co tym bardziej skłania do zachowania szczególnej ostrożności.
może jeszcze za winę tego że się zagapił obwinić..... może to że za szybko zrobiło się ciemno, albo nie wina dlatego że kierowca zamiast patrzeć na drogę patrzył na młode dupy które w leginsach spacerowały chodnikiem ( nawiasem mówiąc niezłe dupeczki:)
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.