Środa, 10 września 2014 r. godz. 20:18 /Jarosłąw Jarecki/
17-letni kierowca skutera ranny w wypadku
Do wypadku doszło na ul. Poniatowskiego tuż za szkołą podstawową nr 12. Fot. Jacek Rodecki
W środę, 10 września 2014 r. około godz. 18:00 na ul. Poniatowskiego w Stalowej Woli, znajdującej się w ciągu drogi powiatowej doszło do wypadku drogowego z udziałem niepełnoletniego kierowcy skutera.
Do wypadku doszło na ul. Poniatowskiego tuż za szkołą podstawową nr 12.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia oraz policję. Policjanci ze stalowowolskiej drogówki zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Niepełnoletni kierowca skutera uskarżał się na bóle szyi. Został przewieziony do szpitala w Stalowej Woli. Po opatrzeniu założono mu kołnierz ortopedyczny a następnie zwolniono do domu.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 77-letni kierowca samochodu osobowego marki fiat siena będący na janowskich tablicach rejestracyjnych, jechał ul. Poniatowskiego w kierunku ronda rotmistrza Pileckiego. Kierowca widząc zatoczkę autobusową stwierdził, że jest to dobre miejsce by zawrócić. Kiedy dojechał do końca wysepki, uznał, że nie widzi innego uczestnika ruchu. Tym samym rozpoczął manewr. To właśnie w tym momencie w bok pojazdu wjechał 17-letni kierowca skutera będącego na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych.
Policjanci zbadali stan trzeźwości kierujących - byli trzeźwi.
@Mozets ...kulturę osobistą jazdy najlepiej wziąć od popaprańców....mają tyle , że uszami im się wylewa......Tępe tuskofile , nie kombinujcie , ani w portalu , ani w Zdziechowicach...śmierdzi skorumpowanymi psami ryżego ch.... za nadto...! ! !Ps.....już niedługo dobiorę wam się do d.....
Cytuję iw: Nie rozumiem dlaczego nie zawrócił na rondzie...? Hmm..
********************************
Może dlatego podjął decyzję o zawróceniu bo nie zna miasta i nie wiedział, że trochę dalej jest rondo. Może nie zauważył skutera , który był w martwym polu lusterka. Jasne ,że jest jego wina , ale próbując wyjaśnić powód- przyczynę trzeba próbować logicznie dedukować. Mały pojazd jest czasem mało widoczny i w ostatniej chwili - bum. Wiek i słabsza koncentracja także mogą mieć wpływ. Wróciłem właśnie ze Szwecji - tam jest ogromnie dużo kierowców w bardzo podeszłym wieku. I wszyscy na nich uważają. Szwedzi są kulturalni i nie mają pretensji do swoich ojców dziadków i matek - że nie jeżdżą jak Senna. Z kolei jak u nas starszy człowiek jedzie ostrożnie - wielu "miastowych" młodych pogania ich klaksonem i zachowuje się jak chorzy nerwowo. ( zawalidrogi, zawalidrogi - krzyczą!!!)
A sami niedługo też będą takimi dziadkami. Bo przecież młodsi nie będą. Ale to wymaga kultury osobistej. Skąd ja wziąć ???
Czwartek, 11 września 2014 r. godz. 21:57 ~Motocyklista
stalowiak
Gdzie tu zacofany człowieku widzisz winę kierującego skuterem? Jego wina ,że bezmózg w samochodzie zawracał na zatoczce i dodatkowo na podwójnej ciągłej? I nie wypowiadaj się o przepisach skoro nie masz o nich pojęcia. Już od dawna nie istnieje coś takiego jak karta motorowerowa. Teraz do kierowania skuterem/motorowerem potrzeba prawa jazdy kat.AM które młodzi kierowcy zdają tak samo jak prawo jazdy na samochód.
Chłopak ma kartę motorowerową, a jak dziadziuś jeździć nie umie, bo jest niedzielnym kierowcą lub ma słaby wzrok to jeździ się ZMKS, a nie potem dochodzi do takich wypadków. Sama miałam wypadek przez durnotę i nieodpowiedzialność innego uczestnika ruchu, i od wielu lat mam problemy zdrowotne z tego tytułu.
Szkoda zdrowia i nerwów poszkodowanego chłopaka, bo jeździ na prawdę dobrze i uważnie. Zdrówka życzę, a innym rozumu!
Czwartek, 11 września 2014 r. godz. 03:09 ~Metoda na smroda
Poszukajcie w sieci o ruchu społecznym przeciwko motoryzacji po angielsku anti-car movement. Na zachodzie działają aktywnie i mają coraz więcej zwolenników. Organizują wiece. Niestety w Polsce nie ma takich ugrupowań, bo przeżywamy bum motoryzacyjny i betonujemy osiedla nie ucząc się na błędach zachodu. Przeciwnicy szału motoryzacyjnego nie mają szans w starciu z mediami napędzającymi popyt na auta, motory i skutery.
stalowiak przeczytaj kto jest winny a pozniej komentarze pisz winny byl kierowca osobowki a ten kto kierowal skuterem to nawet by mu prawo jazdy nie pomoglo jak by je mial jak baran zawracal niewidzac ze jednak ktos na drodze jest a zwlaszcza ze jest tam podwojna linia ciagła
Rodzice?A po co? Przecież skuterem można jeździć bez prawa jazdy,tylko na karcie motorowerowej,albo dowodzie osobistym. Sporo małolatów karty nie posiada,o dowodzie nie wspomnę, i jeżdżą bez prawka. Choć w tym przypadku wina kierującego jest raczej bezsprzeczna, to jednak przepisy regulujące jazdę skuterem na tzw dowód powinny zostać zmienione-bo jaka różnica jest pomiędzy kierowcą auta,a skuterka?jeden i drugi zasady ruchu drogowego znać musi,a ciężko mówić o ich znajomości jeśli się nie zdało egzaminu
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.