Wiadomości lokalne / News
| Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 11:23 /Anna Tomczyk-Anioł/ | Absolwent SLO pojechał autostopem do Azji, aby pomóc dzieciom
Stalowowolanin Jakub Rydkodym wybrał się autostopem do Azji, aby pomóc spełnić marzenia chorych i ubogich dzieci. Fot. Pocztówki z Podróży
| Jakub Rydkodym - absolwent Samorządowego Liceum Ogólnokształcącego w Stalowej Woli, wybrał się w lipcu autostopem do Azji. Jego wyjazd to nie tylko zwykła przygoda i spełnienie jego marzeń, ale także sposób na spełnienie marzeń ciężko chorych dzieci oraz tych w trudnej sytuacji życiowej. Do 4 września na specjalne konto można wpłacać pieniądze, które później trafią do dzieci. W zamian Kuba każdemu darczyńcy wyśle pocztówkę z Chin.
Jakub skończył SLO w 2009 roku. W lipcu tego roku wybrał się w podróż autostopem do Azji. Jechał przez dziką Syberię nad Bajkał, potem przez pustynną Mongolię, a następnie przekraczając Mur Chiński, do Pekinu. - "Spełniam swoje marzenia! Ale nie tylko swoje, bo pomyślałem, że przy okazji tej podróży, zbiorę trochę pieniędzy dla tych, którym podróżnicze plany spełniać dużo trudniej" - informuje Jakub.
Tak powstała akcja "Pocztówki z podróży" organizowana przez Kubę we współpracy z fundacją Kadry ze Świata. Celem akcji jest spełnianie marzeń dzieci dotkniętych ciężką chorobą i tych w trudnej sytuacji życiowej. Stalowowolanin studiujący aktualnie budownictwo na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, wysyła pocztówki do darczyńców, którzy na jego konto wpłacą co najmniej 20 zł.
Jak podkreśla Kuba, koszt kartki i znaczka to ok. 5 zł. Reszta zostanie przeznaczona na dzieci. Student dziękuje za zamówione dotychczas pocztówki i zachęca do zamawiania kolejnych. Termin mija 4 września o północy. Aktualnie Kuba znajduje się w okolicy Pekinu.
- "W ten sposób ty jesteś szczęśliwy/wa, bo dostałeś pocztówkę i masz świadomość, że komuś pomogłeś; ja jestem szczęśliwy, bo wysłałem pocztówkę, pośrednicząc w pomocy dzieciom, a najbardziej szczęśliwe są dzieci, którym dzięki zebranym pieniądzom, spełnią się marzenia!" - zapewnia Kuba.
Student zaznacza, że zależało mu od początku na tym żeby projekt pomógł w sfinansowaniu podróżniczych marzeń dzieci. Sam zawsze dużo podróżował dzięki wsparciu rodziców, którzy jak mówi nigdy nie żałowali mu pieniędzy na wycieczki. - "To mocno wpłynęło na moje życie. Wycieczki rozbudziły ciekawość świata oraz uświadomiły, że gromadzenie wspomnień jest ważniejsze, niż gromadzenie pieniędzy" - przekonuje Jakub. - "Niestety, nie każde dziecko ma tyle szczęścia co ja" - dodaje.
Datki można wpłacać na konto mBank: 23 1140 2004 0000 3602 6419 7100, Jakub Rydkody. W tytule przelewu napisz adres, na który ma zostać wysłana pocztówka. Fundacja Kadry ze Świata to organizacja, którą tworzy grupa podróżniczek z zapałem i pasją. Łączą podróżowanie i fotografię z pomaganiem dzieciom dotkniętym przez los. Przez ostatnie trzy lata udało im się zorganizować podróż marzeń do Laponii dla dwójki chorych nastolatków, do Barcelony dla wychowanków warszawskiego Domu Dziecka, a także wyjazd do Zakopanego dla podopiecznych domów samotnej matki.
O podróży Jakuba można przeczytać na prowadzonym przez niego blogu plecakwspomnien.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 2 września 2014 r. godz. 05:11 ~kuba rydkodym | Przydałby się jeszcze link do, ale dzięki za informację ;)
Co do celu, to pieniądze idą dla polskich dzieci. 'Aws" -głównie do tych, którzy nie mają rodziców.
Z Ułan Bator wyjechałem tydzień temu. Aktualnie jestem trzysta kilometrów od Pekinu i stamtąd wyślę ostatnie pocztówki.
Pozdrawiam! |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 20:43 ~g | Wojtek słuszne spostrzeżenie :) Piszą że jest w Chinach, a kartkę wyśle z Ułan Bator :) Musi się jakoś szybko przemieszczać. A tak na marginesie w okół nas jest ktoś kto potrzebuje pomocy. Pomoc finansowa jest potrzebna, ale często krótkotrwała. Bardzo łatwo pomagać finansowo. Dasz kasę ty się czujesz lepiej i osoba która dostała kasę czuje się lepiej. Problem że kasa się skończy i problem pieniędzy wróci. Jest kilka pomysłów żeby pomagać, ale to wymaga poświęcenia a na to ludzie cierpliwości nie maja. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 16:25 ~Wojtek | przeciez od kilku dni jest w chinach... |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 15:19 ~aws | mnie nie stać na wysłanie swoich dzieci do Barcelony a nawet do Ulanowa-może ktoś mi pomoże? |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 13:22 ~ania | Inna, a skad ten wniosek, że Kuba zbiera pieniadze na dzieci z innych krajów? On pojechał stopem do Azji i wysylajac ludziom kartki z podrozy zbiera fundusze na spelnianie marzen polskich dzieci. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 12:54 ~ | proponuje nauczyć się ortografii a później bezsensownie komentować. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 12:26 ~czarls | ułan bator nie ulan |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 12:17 ~Inna | Ciągle pomagamy innym krajom, a gdzie Polska? W Polsce jest wiele biednych rodzin i domów dziecka którym bardziej by się przydała. No ale teraz na topie jest pomaganie za granicą. Szkoda, że zawsze uszczęśliwia się innych zamiast swoich. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 12:12 ~bertik | Polecam rowniez czytac bloga duzo bardzo interesownych zdjec i historii :D tego niestety nie podali w artykule: http://www.plecakwspomnien.eu/
pozdro ! |
00 | Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 11:51 ~Michael Tsarion | tak pojechali do azji pomuc dzieciom bo rządy państw nie potrfia się tym zająć bo są zinfiltrowane przez satanistyczne loże masońskie ,bo onz i akcje charytatywne maja to kompletnie gdzieś bo również są kierowane przez tajne organizację |
00 | |