Środa, 9 października 2013 r. godz. 11:57 /Anna Tomczyk/
Metamorfoza podwórka między PSP nr 3 a blokami przy ul. Czarnieckiego
Niezagospodarowane kiedyś miejsce między PSP nr 3 a blokami zmieniło swój wizerunek. Teraz można tam odpocząć, uprawiać sport i bawić się. Fot. Anna Tomczyk
Teren między Publiczną Szkołą Podstawową nr 3 w Stalowej Woli a blokami przy ul. Czarnieckiego przeszedł metamorfozę i już cieszy oczy przechodniów. Bywalcy i mieszkańcy tej okolicy zyskali nowe miejsca do odpoczynku i zabawy.
Dość szeroki pas między szkołą a blokami nie był do tej pory specjalnie zagospodarowany. Urząd miasta postanowił to zmienić włączając ten teren do projektu rewitalizacji osiedla Śródmieście w ramach, którego powstał m.in. sąsiedni Park Edukacyjny za kinem "Ballada".
Teraz w tym miejscu jest nowy, ogrodzony plac zabaw dla dzieci, boisko wielofunkcyjne do gry w kosza, piłkę nożną i siatkówkę oraz niezależne boisko do streetballa.
Między placem zabaw a boiskami ustawiono dość wysoką, drewnianą konstrukcję, a pod nią umieszczono kilka ławek. To tzw. "ogród japoński", który na wiosnę zazieleni się od wijącej się roślinności.
Ponadto na podwórku powstały estetyczne alejki z kostki brukowej. Na rewitalizowanym terenie miała pojawić się też szachownica z dużymi 25 kg pionkami, jednak zastąpiono ją ostatecznie w projekcie zewnętrznym stołem do ping-ponga, który jest odporny na czynniki atmosferyczne. Będzie można z niego korzystać przez cały rok, ale trzeba będzie mieć ze sobą własną piłeczkę i rakietkę.
Wartość wykonanych prac to 1,1 mln zł. Zadanie to jest realizowane w ramach projektu rewitalizacji os. Śródmieście wartego 13 mln zł. Miasto otrzymało na ten cel 75 proc. dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Czwartek, 10 października 2013 r. godz. 14:47 ~Halina
Normalnie krew mnie zalewa jak to czytam bo koło mnie na Podleśnej jak i na całym zatorzu nie ma żadnych skwerków i placów zabaw. Musze z 3 letnia córką chodzic aż do paarku koło muzycznej.Kiedy zrobicie palce zabaw na Zatorzu, bo jak narazie nie ma żadnego, same slamsy i nawet w Ogródku jordanowskim wyburzyli. Panie Prezydencie tutaj też mieszka mnóstwo maluchów a ich rodzice płacą podatki
Czwartek, 10 października 2013 r. godz. 10:49 ~Zazdrosny jestem
Hugo, nie wszyscy tam mieszkaja, trudno nie zapytac kiedy zrobia reszte zaniedbanych przez lata. Taka selekcja publicznosci bez podania nastepnych inwestycji w renowacje troche dziwi.
Środa, 9 października 2013 r. godz. 21:43 ~stamlet
Nie ma zgody na picie alkoholu na ławkach. Ten problem ma zniknąć raz na zawsze z miasta. Tu potrzeba stanowczych i zdecydowanych działań. No to działajcie.
A ja uważam te zmiany za fatalne -to coś drewniane z dachem ,,jak ekskluzywna szubienica",szkoda tylko,ze ławki dla skazańców mocno przymocowane,a ustawienie ich po 4 naprzeciw w większości miejsc to idiotyzm.Nie ma co już wspominać o chodniku krzywym /faktycznie dla pijaczków/i z paroma rondami z kocimi łbami,ze można sobie obcas złamać.A na tych rondach to może ciemniaki co nie umieją jeździć będą ćwiczyć ?Jeżeli chce się coś zmieniać i to ponoć na lepsze to trzeba się zastanowić komu to ma służyć i po co?A u nas kto na urzędzie to wymyśla swoje koncepcje.A gdzie są parkingi dla 2 bloków i podjazd dla śmieciarki do pergoli.Warto by oto zapytać naszego włodarza dla którego pracuje jakaś dziwna firma z wykorzystaniem środków unijnych.
I co z tego, że kulturalnie napije się browarka na ławce ? Nie niszczę, butelki rzucam najwyżej w krzaki... Widzę, że tutaj większość abstynenci, albo sprzedawczyki i katolicy jeszcze... Zimny Lech pod chmurką, przy jakiejś brzozie to jest piękny smak jak i widok. Pozdrawiam
uwwere: Ty byś tam widział parking? Bo nie ma lawek to sie pic nie da? Bardzo dobrze, zyjemy w jakims otoczeniu i lepiej zeby to otoczenie bylo przyjazne dla mieszkancow. W takie miejsce az chce sie wyjsc.
I już mamy kolejne miejsce, gdzie po nocnym popijaniu alkoholu pozostają puste buteleczki. Jest nowe miejsce do popijania. Uprasza sie o przegonienie wszystkich, którzy na nowych ławeczkach rozsiadają się w celu niedozwolonego spożywania trunków. Chyba nie o to chodziło, żeby tu pić.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.