Wiadomości lokalne / News
| Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 10:01 /Anna Tomczyk/ | Miasto ma zapłacić ponad 210 tys. zł odszkodowania właścicielowi "meliny"
Urząd Miasta w Stalowej Woli ma zapłacić właścicielowi nieistniejącego już lokalu odszkodowanie w wysokości ponad 210 tys. zł. Fot. Anna Tomczyk
| Decyzją sądu Gmina Stalowa Wola ma zapłacić 210.407,13 zł odszkodowania właścicielowi rozebranego już budynku w okolicy Szkoły Podstawowej nr 1, w którym odbywały się libacje alkoholowe. Władze miasta nie mogły dogadać się z jego właścicielem co do ceny, dlatego ten postanowił wyegzekwować odszkodowanie sądownie.
Sprawa dotyczy nieistniejącego już lokalu w okolicy Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Stalowej Woli. Jak poinformowała naczelnik wydziału architektury i planowania przestrzennego Maria Darocha, mieszkańcy sąsiednich bloków i dyrekcja szkoły skarżyli się na działalność knajpy, w której dochodziło do ciągłych libacji alkoholowych kończących się bijatykami. Jedna z nich zakończyła się wypadkiem śmiertelnym.
Władze miasta zdecydowały o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego tego miejsca i próbowały się dogadać z właścicielem lokalu co do wysokości odszkodowania. Prowadzone rozmowy nie zakończyły się jednak sukcesem, ponieważ właściciel oczekiwał znacznie wyższej zapłaty niż proponowana przez magistrat, dlatego postanowił wystąpić na ścieżkę sądową.
MIESZKANIE W KNAJPIE BEZ ŁAZIENKI
Naczelnik wydziału dodała, że właściciel lokalu w międzyczasie wystąpił do urzędu miasta o zgodę na zmianę sposobu użytkowania obiektu na mieszkalny. - "Odmówiliśmy mu tego z uwagi na to, że ten obiekt nie nadawał się na budynek mieszkalny. Natomiast sąd stwierdził, że jeżeli w planie nie było zakazu zabudowy mieszkalnej jednorodzinnej, to można ją tam realizować. Dlatego rzeczoznawca wycenił tak wysoko ten obiekt mimo, że już wtedy nadawał się do całkowitej rozbiórki" - wyjaśniła Maria Darocha.
Natomiast radny Franciszek Zaborowski zaznaczył, że budynek był w tak złym stanie technicznym, że nie można było w nim przeprowadzić nawet remontu. Obiekt nie posiadał również zaplecza sanitarnego.
Mieszkający w tej okolicy radny Andrzej Barwiński przyznał, że miasto dobrze zrobiło przerywając działalność tego lokalu. - "Narzekania mieszkańców na to miejsce sięgały więcej niż 10 lat wstecz i bardzo dobrze, że miasto powiedziało w końcu temu STOP" - mówił radny.
Natomiast przewodniczący rady Antoni Kłosowski stwierdził, że lokal uwłaczał naszemu miastu.
Jak poinformowała skarbnik miasta Bogusława Gdula, właściciel lokalu otrzymał już wcześniej od gminy zasądzone przez sąd odszkodowanie, ale odwołał się od wyroku. Przy drugim podejściu sąd zmienił swój wyrok i naliczył odsetki od dnia sporządzenia zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, czyli kilku lat.
Do magistratu trafiły sygnały, że właściciel nieistniejącej już "meliny" ma zamiar jeszcze raz odwołać się od wyroku i zasądzonej kwoty, która jego zdaniem jest wciąż za mała.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 15 lipca 2013 r. godz. 15:05 ~kat | a co z pijawką na Kilińskiego koło Dmowskiego co z pijawkami na OZ przy przystanku tam jest cacy? |
00 | Poniedziałek, 15 lipca 2013 r. godz. 00:27 ~rozczarowany | nie no radni na pewno wiedzą gdzie wydać najlepiej pieniądze . Sprzedać melinę, resztę dać pedofilowi to będzie rozwiązanie.... |
00 | Piątek, 12 lipca 2013 r. godz. 14:52 ~hehe | lali się po mordzie ale przynajmniej żaden pedofil nie polował na małolaty |
00 | Piątek, 12 lipca 2013 r. godz. 09:30 ~"forum":) | Każde miejsce można nazwać MELINĄ czy Arkadia to takie super miejsce?czy Planeta to taki świetny klub?wszędzie będzie źle zaraz znajdzie się ktoś komu będzie coś przeszkadzać.A gdzie ci ludzie mają chodzić się przysłowiowo napić?zatańczyć?wszędzie są bijatyki tak było i będzie.Fakt zginął mój kolega ale to nie przez miejsce czy budynek ale przez ludzi bez wyobraźni lekko mówiąc!A co do lokalu przecież był zrobiony tam remont podobno sanitarka również wiec jak się komuś chce mówić o miejscu w którym się nie było a słyszało od "starszych państwa" że to złe i takie nie dobre to fakt lepiej zamknąć lepiej zburzyć!To teraz każdy klub i każda pijawkę niech zamkną tam też jest mordobicie! |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 23:26 ~bywalec | e no jaka melina zaje..sta knajpka ....szkoda ze jej juz nie ma |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 19:31 ~giuojlo | powinien szlezak mu z walasnej pensyjki wyplacic za takie podle dzialanie urzedasow,urzedasy to plewy . |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 16:18 ~bezradni | Alfred - dzięki za informację. Zwykle na tej stronie jest atak. Np. pisze taka Anita: "podpalić tę budę, niech sp..la na Białoruś" Jak tak można? Dlaczego na forach internetowych nie wymieniamy uwag, a obrzucamy się (nie wszyscy) inwektywami. Jak widać można odpowiedzieć na pytanie w cywilizowany sposób. Dzięki - przywracasz wiarę w to, że w Stalowej nie wszyscy kopią leżącego. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 15:54 ~ania | dobrze, że poszedł do sądu i dobrze, że wygrał, do tej pory myślałam, że prawo obowiązuje wszystkich, i jednakowo, ale po ostatnich wydarzeniach widać, że niekoniecznie, panowie ważni z urzędu, samowolkę uprawiajcie kolo własnej chałupy |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 15:45 ~Staś | Ułomność prawa jest ułomnością nieprzypadkową i powinien ją wykorzystać każdy obywatel a nie tylko krąg wtajemniczonych. A dobrze im tak bo właściciel ma racje.. Gostek mógł sprzedać działkę pod budowę domu, ale najwyraźniej ktoś miał inny pomysł. Zobaczymy co tam powstanie i będziemy wiedzieć. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 15:39 ~alfred | @bezradni: cięzko mówić o konkurencji jeśli mówimy o budzie tak naprawdę w lesie, którą otaczają jedynie bloki, szkoła i MDK.... A poza tym w żadnym wypadku sklep to nie był tylko melina, w której spotykało się towarzystwo, z którym nikt nie chciał mieć do czynienia. Szczesliwie budy juz nie ma, ale dopoki byla to strach bylo tamtedy przechodzic. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 15:29 ~Anita | A podpalić tę budę bo to wstyd żeby takie slamsy tu się znajdowały. Cwaniak chce wyciągnąć kasę od miasta i kombinuje. Nie podoba sie to niech spierd... na Białoruś i tam zakłada swój lokal na takim poziomie jak sam jest. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 15:13 ~bezradni | Jeśli dobrze rozumuję - właściciel od lat miał sklep. Sprzedawał alkohol. Nie podobało się to różnym ludziom (także konkurencji). Zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego, który istniał od lat. Gość pomyślał - będę tam mieszkał. Radni się nie zgodzili. Poszedł do sądu - wygrał. Powinien procesować się dalej. ŚWIĘTE PRAWO WŁASNOŚCI. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 14:31 ~siuno | panowie radni jak dlugo bedzie istniec jeszcze melina pijacka przy ul.11-go listopada -obok piekarni.czas sie zainteresowac ta melina. |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 13:17 ~m. | W niedalekim sąsiedztwie świetnie prosperuje równie ekskluzywny lokal -"Bingo" - czyżby ten dla odmiany był chlubą miasta ???? A może jego, obsikująca okoliczne zaułki klientela ???? Aż dziw, że ten obiekt nikomu nie przeszkadza.... |
00 | Czwartek, 11 lipca 2013 r. godz. 10:42 ~supermen | panie K., rzeczy, które uwłaczają miastu można wyliczać i wyliczać, ta buda przy nich to pikuś |
00 | |