| Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / News
| Poniedziałek, 2 lipca 2007 r. godz. 21:15 /Karol Mocny/ | Pijany lekarz na dyżurze
Szpital w Stalowej Woli. Fot. Jacek Rodecki
| Z piątku na sobotę na dyżurze Pogotowia Ratunkowego w Stalowej Woli jeden z lekarzy w wydmuchiwanym powietrzu miał 2,06 promila alkoholu - stwierdziła wezwana na miejsce policja.
Tuż przed godziną trzecią w nocy jeden z pacjentów o pracującym nietrzeźwy lekarzu poinformował telefonicznie policję, która błyskawicznie o zdarzeniu powiadomiła dyrektora szpitala. Przystąpiono do procedury dyscyplinarnego zwolnienia lekarza, który zaraz po interwencji policji został zdjęty z dyżuru, a na jego miejsce wezwano innego.
Edward Surmacz, dyrektor naczelny szpitala w Stalowej Woli zwolnił już wcześniej dwóch lekarzy, u których istniały tylko podejrzenie, że mogli pracować pod wpływem alkoholu. Dyrektor szpitala zapewnia, że taka sytuacja za jego kadencji, którą pełni od ośmiu lat, zdarzyła się po raz pierwszy i zarazem ostatni.
45-letni lekarz ortopeda, który został zwolniony był członkiem związków zawodowych.
Dziś pijanym kierowcą zabiera się prawo jazdy. Czy w sprawie pijanego lekarza zostanie mu odebrane prawo wykonywania zawodu? Poczekamy i zobaczymy jak sprawa potoczy się dalej.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Sobota, 7 lipca 2007 r. godz. 18:05 ~obserwator | no co wy... lekaz nie wielbład tez napic sie musi ... poprostu zapomniał ze ma dyzur a moze z rozpaczy ze zad nie chce dac podwyzki albo miał nadmiar spirytusu szpitalnego to co miał go wylac... szkoda zeby sie zmarnował :) i taka jest nasza słozba zdrowia piana i chora od poczatku czy ktos widział zeby lekarzowi ktos cos zrobił oni sa bezkarni to jak MAFIA .......... to jest chore jak nasz kraj |
00 | Niedziela, 12 czerwca 2022 r. godz. 22:08 ~fasda | święte krowy którym słowa powiedzieć nie można, patrzą na nas jak na bydło. Ja wam zawodu nie wybieralem, podobno do zawodu lekarza ida ludzie inteligentni, tak trudno wydedukowac z czym on sie wiaze ? Zawsze mozna sie przekwalifikowac jesli kontakt z pacjentem nie odpowiada. Mam nadzieje ze w końcu pojawi sie wam konkurencja w postaci lekarzy z Ukrainy i to wy będziecie biegać za pacjentem żeby zarobić na chleb ..... |
00 |
| Piątek, 6 lipca 2007 r. godz. 22:26 ~Stalówek | dożywotni zakaz prowadzenia praktyk lekarskich.chcecie podwyżek?na absoluciki,chivas regal czy stocki?na bryczki nowe,hawirki?2 miesiace temu kolega mial wypadek.peknięta podstawa czaszki,obrzęk mózgu.bali sie Go dotknąć w szpitalu w Stalowej.to w takim stanie kiedy wszelkie drgania,poruszenia nie sa wskazane tylko spiączka farmakologiczna zawiezli karetka do Rz-owa,gdzie nastepni ''hipokratesowcy'' ze szpitala na Lwowskiej powiedzieli ''a na co nam On tutaj?w Stalowej tez macie szpital''.i wrócili do Stalowej...po 10 dniach kolega zmarł... na OIOM-ie w Stalowej.wcześniej przeprowadzono Mu operacje ale za pózno,tu w szpitalu ale przez profesora z Lublina.chcę tez powiedziec jedno:zemsta jest słodka.trudno jest w takich momentach zachowac człowieczeństwo...oni będą zabijać dalej...zabili Go nie potrafiąc Mu pomóc,może nie dlatego że nie chcieli tylko po prostu nie umieli...to jest przerażajace...specjaliści... |
00 | Środa, 4 lipca 2007 r. godz. 13:29 ~Ernest | to Pan BARTOSZEK nie wiedział która godzina? a jakby nastąpił zgon pacjenta co by wpisał? Też by się go o nią pytał? :P |
00 | Wtorek, 3 lipca 2007 r. godz. 19:38 ~Virus | A moge powiedziec jak to bylo... Moj kolega zebral w szczeke w pewnym klubie i mial prawdopodobnie zlamana.,.. pojechal oczywiscie na pogotowie przyjal go lekarz o nazwisku BARTOSZEK (nie chowajmy tego niech kazdy wie z kim ma do czynienia) i pierwsze co spytal... ktora godzina :/ zamiast sprawdzic mu ta szczeke zaczal sie opierac o niego i zionol odorem %. Jesli moj kolega byl wstawiony i to czul to co inni na to ? Wtem zadzwonil po policje i reszta jest w artykule. Tak wiec pan lekarz BARTOSZEK zostal zamkniety a kolega musial dopiero rano przyjechac gdzie nasi lekarze nic nie zrobili tylko odwiezli go do RZESZOWA :/ Porażka. |
00 | Wtorek, 3 lipca 2007 r. godz. 14:58 ~Mariola | Znając życie to w przyszłym miesiącu zatrudni się do innego działu w szpitalu lub innej placówki. |
00 | Wtorek, 3 lipca 2007 r. godz. 11:02 ~Marta'77 | Brawo za odwagę dla Pana dyrektora. |
00 | Wtorek, 3 lipca 2007 r. godz. 10:13 ~pafvr | Niepoprawny optymista - raczej nie ostatni raz, a z całą pewnością nie pierwszy. Tylko że tą metodą (jeśli jedyna) może się szanowny dyrektor co najwyżej pozbyć kadry, na pewno nie "ruszy" problemu. |
00 | | |