Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 17:02 /Marta Wnuk/ | Prezydent: prędzej Ruscy tutaj mgłę rozpuszczą, niż będziemy mieć problem ze stawami
Na spotkaniu pojawił m.in. prezes MZK Mariusz Piasecki. Fot. Jacek Rodecki
| Nie tak dawno jak wczoraj pisaliśmy o stadionie piłkarskim, który od pewnego czasu, czyt. przed wyborami, nadzwyczaj często jest przywoływany podczas sesji Rady Miasta. Katalog przedwyborczych skarg i zażaleń zaczyna rozszerzać swój wachlarz. Tym razem o… stawy osadowe. Na wniosek kilku radnych, reprezentujących w większości Prawo i Sprawiedliwość, przewodniczący Rady Miasta zwołał nadzwyczajną sesję, poświęconą tylko i wyłącznie temu tematowi.
Dwadzieścia metrów pod nami znajduje się potężny zbiornik wodny, obejmujący swym zasięgiem tereny Rzeszowa i Dębicy. To właśnie z niego Stalowa Wola czerpie wodę. Zaledwie kilka metrów nad "podziemnym" zalewem zagrażają mu należące niegdyś do Huty Stalowa Wola. Uchwałą radnych od dwóch lat są one własnością miasta, które ma w planach ich rekultywację.
Temat stawów osadowych oraz ewentualne zagrożenie jakie mogą stanowić dla wód podziemnych stał się ostrym tematem do dyskusji. Na spotkaniu pojawił się m.in. prezydent Andrzej Szlęzak, oraz grono specjalistów z zakresu ochrony środowiska i inspekcji sanitarnej.
Woda w Stalowej Woli jest bardzo dobrej jakości. Nie ma zagrożenia
Rekultywacja stawów osadowych, zabieg konieczny i kosztowny. Jak poinformował prezydent prace w tej materii są prowadzone na bieżąco. Temat jest na tyle złożony i trudny, że wymagał on konsultacji w Ministerstwie Ochrony Środowiska oraz w Polskiej Akademii Nauk. - Najpierw trzeba rozstrzygnąć, czy są potrzebne dodatkowe badania geologiczne, wokół stawów. Trzeba stwierdzić co jest pod spodem i jaki ma zasięg. Kwota badań i zamknięcia stawów osadowych może sięgać nawet kilku milionów złotych". - wyjaśnił prezydent. Mimo licznych konsultacji okazuje się, że nie ma obecnie stuprocentowej metody "unicestwienia" poprodukcyjnych chemikaliów. Zarówno Miejski Zakład Komunalny jak i Powiatowy Inspektor Sanitarny na bieżąco kontrolują ujęcia wody oraz jej przydatność do spożycia. - "Jakoś wody spełnia wymagania aktualnego rozporządzenia." - uspokajała rozjuszoną grupkę radnych Małgorzata Laba z Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Stalowej Woli.
Wojtaś: Są nowsze metody, należy się nad nimi pokłonić
Andrzej Wojtaś, zastępca Naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta był zniesmaczony postawą grupki dziewięciu radnych, na których to wniosek doszło do zwołania sesji. - "Na bieżąco ten temat jest przedstawiany na komisjach." - wyjaśniał. Czynne zainteresowanie stawami osadowymi wykazuje jedynie radna Grobel - Proszowska, stąd zdziwienie dlaczego tak nagle Nadbereżny, Sagatowska, czy Kozielewicz "stanęli okoniem"?
Pierwszy staw osadowy został zamknięty w 1964 roku, ostatni, szósty w 2002 roku. Wojtaś twierdzi, że miasto nic w tym temacie nie zaniedbało. Winna jest jedynie biurokracja. - "Przyjęliśmy od HSW stawy z dobrodziejstwem inwentarza. Dokumentacje były wykonane. Dwie z trzech wygasły w sposób naturalny. W marcu zostało wszczęte postępowanie o wydanie nowej decyzji. Mając decyzję możemy starać się o środki z Funduszu Ochrony Środowiska, stąd obecność w wykazie tzw. bomb ekologicznych, bo to warunkuje dofinansowanie." - wyjaśnił Wojtaś.
Pracownicy stalowowolskiego magistratu rozważają możliwość zastosowania innej metody unieszkodliwienia stawów, niż za pomocą tzw. sarkofagu. - "Są nowsze metody. Należy się nad nimi pokłonić." - stwierdził Wojtaś, dodając: "Do końca lutego powinna być koncepcja."
Nie ma powodów do paniki, lekceważyć problemu też nie można
Zaproszeni na sesję goście - specjaliści z zakresu ochrony środowiska, zaspokoili ciekawość radnych, aczkolwiek problemu na pewno nie można lekceważyć. - Nie ma powodu do paniki. Ja rozumiem, że są wybory i PiS-owi by się coś przydało, żeby wybuchło, ale prędzej Ruscy tutaj mgłę rozpuszczą, niż będzie problem ze stawami. Aczkolwiek nigdy nie zawadzi dmuchać na zimne i tak tratuję tą sesję." - podsumował spotkanie Szlęzak.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 21 października 2010 r. godz. 10:27 ~aaa | do wotek cos tam : chciałbym żebyś odszczekał to co napisałeś, bo o ile dobrze mi wiadomo to ten koleś w łodzi właśnie pisu nie nawidził, i do parti oszustów należał |
00 | Środa, 20 października 2010 r. godz. 22:26 ~po obejzeniu tvk diana | Jak pokazała ta sesja ten mlody chłopak przewyższa intelektualnie panią Joasię, nie mowiąc juz o panu Prezydencie, zdecydowanie. |
00 | Środa, 20 października 2010 r. godz. 08:55 ~chomik | Nadbereżny, Sagatowska i Kozielewicz same perełki hehehe, brakuje jeszcze Siembidy i Sibigi |
00 | Środa, 20 października 2010 r. godz. 07:28 ~mirek | Nadbereżny -ZAWIODŁEŚ - I TO NA CAŁEJ LINII |
00 | Środa, 20 października 2010 r. godz. 03:33 ~wotek1981 | Trzeba uważać. Im bliżej wyborów tym bardziej pis-iurom odbija, jak ich koledze w łodzi |
00 | Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 23:06 ~wiwo | dla mnie dziwne ze w artykule brakuje danych ktor mozna uslyszec w relacji z sesji na dianie jak dla mnie to qrka cholera jedna wie co tam jest a z tego co mowili to niklu w tej wodzie jest od choery |
00 | Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 22:59 ~Chris-Stalowolanin | Jak to czytam, to się zastanawiam, dlaczego?
Dlaczego my na Podkarpaciu jesteśmy tacy inni! Dlaczego nie wykorzystujemy tego co inni biorą garściami? Wszyscy mamy kogoś, dzieci, które będą chciały tu zostać!! Zbudujmy im przyszłość - dlaczego PIS-ory mają odbierać nam przyszłość? Dlaczego ludzie, którzy chcą tylko szukania szykan, nienawiści i obłudy mają w NASZYM MIEŚCIE RZĄDZIĆ. Obudźmy się. Południe Polski jest piękne, południe Polki jest Wielkie!!!! Nasze dzieci i my zasługujemy na godne życie!!! Dlaczego inni to mają? PIS-owy won - dość nienawiści!!! |
00 | Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 21:37 ~Kolega ze szkoły | aborygen robi sobie kampanie. a co przez 4 lata robił w radzie? |
00 | Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 17:49 ~RST | A zapytaliby radni Z PiS-u Starostę z PiS-u co dalej ze Szpitalem Powiatowym. Kiedy się tam coś zmieni? To jest realne i rzeczywiste zagrożenie dla naszego zdrowia! |
00 | Wtorek, 19 października 2010 r. godz. 17:43 ~klaudiusz | hehe szlezak jak walnie grypsa to sie przynajmniej mozna posmiac:) |
00 | |