Wiadomości lokalne / Nauka
| Środa, 22 lutego 2006 r. godz. 22:25 /Piotr Jackowski/ | Przez własność do suwerenności
Przy mikrofonie bp dr Edward Frankowski. Fot. Piotr Jackowski
| O problemach spółdzielczości, własności i historii uwłaszczenia w Polsce dyskutowano podczas niedawnej konferencji, zorganizowanej przez Wydział Zamiejscowy Nauk o Społeczeństwie KUL-u w Stalowej Woli. - Własność jest częścią człowieczego "ja" - podkreślił jeden z prelegentów, prof. dr hab. Adam Biela.
Rozpoczęty w latach 90. ubiegłego stulecia proces przemian społecznych przyniósł wiele zjawisk pozytywnych i negatywnych. Jak zauważył pierwszy z prelegentów, bp dr Edward Frankowski, Kościół ma wiele do powiedzenia w tym czasie. Nie proponując konkretnych rozwiązań ustrojowych, ofiaruje społeczeństwu ideę przewodnią - katolicką naukę społeczną. Uznaje ona pozytywny charakter rynku i przedsiębiorczości, akcentując konieczność prymatu dobra wspólnego. - Jeśli nie zadbamy o dobro wspólne, nasze płytkie i egoistyczne dążenia zakończą się klęską - przestrzegał Jego Ekscelencja, zachęcając do podejmowania wartościowych inicjatyw.
W wystąpieniu Biskupa nie zabrakło wątków dotyczących zysku. Kościół uznaje jego pozytywną rolę jako wskaźnika dobrego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Jednakże nie może to być jedyny wyznacznik osiąganego sukcesu, ponieważ w procesie pracy najważniejszy jest człowiek. Pracownicy dążą do zaspokojenia swoich potrzeb, służąc jednocześnie społeczeństwu poprzez aktywność zawodową.
- Kapitał jest podstawą gospodarki. Rozproszony nie może odegrać w niej żadnej roli, ponieważ nie jest wtedy instrumentem inwestycyjnym - zabrał głos prof. dr hab. Adam Biela, skupiając się na zagadnieniu własności. Naukowiec zachęcał do koncentrowania kapitału w społecznościach lokalnych, podając jako przykład banki spółdzielcze i spółdzielcze kasy oszczędnościowo - kredytowe. Taka koncentracja pozwala podejmować inicjatywy w zakresie małego i średniego biznesu, co z kolei przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy.
Prelegent podkreślił, iż warunkiem utrzymania suwerenności Polski jest stworzenie warstwy średniej. - Tego nie da się zrobić bez upowszechnienia własności prywatnej - zauważył. Przypomniał przy tym słowa Prymasa Tysiąclecia: "Tyle wolności, ile własności. Tyle ojczyzny, ile ziemi".
Te myśli stały się mottem działań uwłaszczeniowych, podjętych w latach 90. minionego stulecia. I choć w przeprowadzonym referendum 98 proc. głosujących opowiedziało się za uwłaszczeniem, to jednak jego wynik nie przesądził o zwycięstwie. Postawiony był bowiem wymóg 50-procentowej frekwencji, a tego progu nie udało się przekroczyć. O inicjatywach referendalnych, a zwłaszcza roli odegranej w tej materii przez NSZZ "Solidarność", mówił kolejny gość konferencji, dr Tomasz Wójcik".
Aktualną sytuację spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce miała przedstawić dr Gabriela Masłowska, jednakże pod jej nieobecność ów temat podjął prof. Adam Biela. Powiedział, że Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, w którym członkowie spółdzielni mieszkaniowych nie są właścicielami swoich mieszkań. W okresie PRL-u zlikwidowano bowiem prawo odrębnej własności, wprowadzając w jego miejsce spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego. Jak zatem uwłaszczyć się swoim mieszkaniem spółdzielczym? Była o tym szczegółowo mowa w dalszej części wystąpienia.
- Większość członków spółdzielni nie zdaje sobie sprawy z przysługujących im praw - podsumowywał konferencję Jerzy Kozielewicz, prezes Fundacji Uniwersyteckiej, współorganizator przedsięwzięcia. - Dlatego naszym celem było przekazanie im wielu potrzebnych informacji. Jeżeli zajdzie potrzeba, zorganizujemy kolejne konferencje.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 23 lutego 2006 r. godz. 14:58 ~gumofil | a najlepiej by było gdyby wszystko należało do kościoła i on by całym majątkiem zarządzał |
00 | |