Wiadomości lokalne / Kultura
| Czwartek, 29 września 2022 r. godz. 23:41 /Magdalena Rodecka/ | Zachowane uroki Dolnego Nadsania
Zachowane uroki Dolnego Nadsania. Fot. Muzeum Regionalne
| Od 29 września do 29 stycznia 2023 roku w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli będzie czynna ekspozycja "Nieznane - Zachowane. Reminiscencje etnograficzne Dolnego Nadsania".
Na wystawie pn. "Nieznane - Zachowane. Reminiscencje etnograficzne Dolnego Nadsania" są zaprezentowane unikatowe fotografie autorstwa Ryszarda Poisla (1878-1946), pochodzące z rodzinnej kolekcji Zofii Łysiak, jego wnuczki. Zdjęcia wykonane w latach ok. 1913-1920/30 uwieczniły kulturowy pejzaż w rudnickich dobrach hr. Tarnowskich i ich najbliższej okolicy.
Poisel z wielkim wyczuciem etnograficznym udokumentował ciekawe miejsca, czynności mieszkańców i tradycje, uchwycił piękno strojów ludowych. W specjalnej scenografii, na tle zabytkowej leśniczówki w Groblach (datowanej na 1780 r.), która na potrzeby chwili stawała się atelier fotograficznym, sportretował wiele osób. W kadrze zostali uchwyceni mieszkańcy okolicznych wsi, którzy przychodzili do leśniczówki, aby wykonać pamiątkowe fotografie. W tym zbiorze znalazły się również sceny z pleneru: prace polowe, pejzaże z sakralnymi zabytkami, zatrzymane w kadrze ważne wydarzenia. Choć są to amatorskie fotografie, to ujawniły zdolności artystyczne autora, wrażliwość na piękno przyrody i krajobrazu oraz ciekawość życia społeczności wiejskiej. Dzięki tej pasji dzisiaj możemy podglądać świat z czasów I wojny światowej i tuż po niej, gdzie razem z autorem niemal uczestniczymy w codziennym życiu mieszkańców Grobli i okolic.
- To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie niesamowity człowiek, pan Kazimierz , który około 5000 kliszy wyczyścił i zdigitalizował - mówiła Zofia Łysiak.
Na ekspozycji znajduje się ponad 60 czarnobiałych fotografii przedstawiających nieznany dotąd pejzaż Dolnego Nadsania. Dzięki staraniom Zofii Łysiak, wnuczki autora, wiele prezentowanych zdjęć zostało ocalonych i wydobytych z niepamięci ze szklanych klisz, które wymagały specjalnych zabiegów konserwatorskich. We współpracy z pasjonatami starej fotografii udało się je przywrócić do bardzo dobrego stanu i użytku. Ekspozycji towarzyszą przedmioty związane z fotografią należące niegdyś do Ryszarda Poisla.
- To, że te fotografie się zachowały to zasługa losu. Doszłoby do ich rozkładu, gdyby nie to, że leżały na strychu przy kominie. Niektóre z nich mają przeszło 100 lat - mówił pan Kazimierz.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
|