| Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Środa, 17 sierpnia 2022 r. godz. 15:49 /Magdalena Rodecka/ | Ostatnie pożegnanie Marii Mireckiej-Loryś
Maria Mirecka-Loryś zmarła w wieku 106 lat w Warszawie 29 maja. Patriotka zasłużona dla Polski. Fot. Marek Borawski/KPRP
| 17 sierpnia 2022 roku na Starych Powązkach w Warszawie pożegnano Marię Mirecką - Loryś.
Maria Mirecka-Loryś zmarła w wieku 106 lat w Warszawie 29 maja. Patriotka zasłużona dla Polski. W czasie wojny zaangażowana w działalność narodowej konspiracji. Autorka książki "Odszukane w pamięci. Zapiski o rodzinie, pracy, przyjaźni".
- Serdecznym wspomnieniem i modlitwą towarzyszymy dziś w ostatniej drodze Pani Major Marii Mireckiej-Loryś ps. "Marta". Rzeczpospolita żegna swojego oddanego żołnierza, weterankę II wojny światowej, publicystkę i działaczkę polonijną ogromnie zasłużoną dla Polaków na obczyźnie, osobę odważną i prawą, która swoje osobiste credo ujęła w słowa: Wszystko, co robiłam w życiu, robiłam z myślą o Polsce.
W roku 2017 Pani Major Mirecka-Loryś otrzymała przyznawaną przez Instytut Pamięci Narodowej nagrodę honorową "Świadek Historii". To określenie odzwierciedla wyjątkową biografię Zmarłej - choć może należałoby dodać do niego tytuł "współtwórczyni historii". Przyszła na świat niemal równocześnie z odrodzeniem niepodległej Rzeczypospolitej, w roku 1916, w Ulanowie na Podkarpaciu. Należała do pokolenia, które jednoczył ten sam, górujący nad wszelkimi różnicami patriotyczny zapał. Studiowała prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie i działała w Związku Akademickim Młodzież Wszechpolska. Jej plany i marzenia zeszły na dalszy plan, gdy Rzeczpospolita padła pod ciosami hitlerowskich i sowieckich najeźdźców. Maria Mirecka wstąpiła do Narodowej Organizacji Wojskowej. Miarą Jej talentów i oddania konspiracyjnej służbie było powierzenie Jej funkcji Komendanta Głównego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet Okręgu Rzeszowskiego oraz kurierki Komendy Głównej Narodowej Organizacji Wojskowej. Po scaleniu NOW z Armią Krajową, Pani Maria w randze kapitana kierowała Wojskową Służbą Kobiet w podokręgu rzeszowskim AK. Wiosną 1945 roku objęła funkcję Komendanta Głównego Narodowego Zjednoczenia Wojskowego Kobiet. Piękne, choć również tragiczne karty w historii oporu przeciwko okupantom i ofiarnej służby Polakom na wschodzie zapisali także bracia i siostry Pani Marii.
Koniec wojny nie przyniósł Jej pokoju. Pragnęła kontynuować studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak cały sierpień 1945 roku spędziła w komunistycznym więzieniu. Uwolniona na mocy amnestii, w obliczu tragicznych prześladowań rodzeństwa zdała sobie sprawę, że prosowiecki reżim nigdy nie przestanie uważać Jej za swojego nieprzejednanego wroga. W grudniu 1945 roku udała się na emigrację, która, jak się później okazało, trwała 59 lat. W obozie 2 Korpusu generała Andersa pod Ankoną poznała swego męża, porucznika Henryka Lorysia. Zamieszkała z rodziną w Stanach Zjednoczonych. Była członkinią Krajowego Zarządu Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Zarządu Głównego Związku Polek w Ameryce i redakcji jego organu, "Głosu Polek". Zasiadała także we władzach Stronnictwa Narodowego.
Od lat 70. ubiegłego wieku szczególnie wiele serca i wysiłku wkładała w pomoc rodakom na dawnych Kresach. Docierając do żyjących w Związku Sowieckim byłych łagierników oraz tych, na których samo miano Polaka mogło sprowadzić szykany, nielegalnie dostarczała im środki materialne oraz upragnione dewocjonalia. Zyskała w ten sposób szczególnie Jej drogi przydomek "Bożej przemytniczki". W swojej działalności charytatywnej współpracowała z Polsko-Amerykańską Fundacją Kultury na Florydzie, Światowym Kongresem Kresowian, a w latach późniejszych także z wieloma innymi organizacjami pozarządowymi ze Stalowej Woli i województwa podkarpackiego. Trzeba też przypomnieć, że po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce organizowała wsparcie dla osób internowanych. W służbie swoim patriotycznym ideałom Pani Major Mirecka-Loryś znakomicie posługiwała się słowem. Była felietonistką polonijnej rozgłośni radiowej w Chicago, autorką 2. tomu "Historii Związku Polek w Ameryce" oraz książkowych wspomnień.
Z okazji setnych urodzin Pani Major Mireckiej-Loryś Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę upamiętniającą Jej działalność patriotyczną, a ja miałem zaszczyt gościć Ją w Pałacu Prezydenckim oraz odznaczyć Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Na zawsze zachowam w pamięci Jej uśmiech, ujmującą skromność oraz wzruszenie i serdeczność, z jakimi mówiła o ludziach, których spotkała na niezwykłej ścieżce swojego życia.
Trwająca wojna na Ukrainie oraz związane z tym wyzwania dla Polski skłaniają nas, abyśmy na nowo przemyśleli najgłębsze motywy naszego zaangażowania po stronie dobra wspólnego - jako spadkobiercy wielkich polskich tradycji kultury, wartości patriotycznych i chwały oręża. Najlepszą inspiracją i wzorem do naśladowania będą w tym względzie dokonania naszych wybitnych rodaków - w których panteonie śp. Maria Mirecka-Loryś zajmuje poczesne miejsce. Raz jeszcze składam hołd Jej pamięci oraz uroczyste podziękowanie za wzór wytrwałości w służbie naszego narodu i państwa.
Wieczną nagrodę racz Jej dać, Panie!
Bliskim, przyjaciołom i współpracownikom Zmarłej składam wyrazy głębokiego współczucia.
Cześć Jej pamięci! - napisał w liście pożegnalnym prezydent RP Andrzej Duda.
Ze Stalowej Woli organizowany był przez Urząd Miasta wyjazd na uroczystości pogrzebowe.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy
| |