Wiadomości lokalne / Kultura
| Sobota, 12 września 2020 r. godz. 00:02 /Magdalena Rodecka/ | Stalowa Wola wspomina kultową postać Tyrmanda
O godzinie 18:00 miało miejsce spotkanie z Dariuszem Pachockim, historykiem literatury, który recenzował "Alfabet Tyrmanda". Fot. MDK
| W miniony piątek, 11 września w Stalowej Woli rozpoczął się Festiwal Tyrmanda. Trzydniowe wydarzenia o charakterze słowno-muzycznym, będą poświęcone Leopoldowi Tyrmandowi, kultowemu pisarzowi, którego utwory powstałe w latach 50. i 60. wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością.
O Leopoldzie Tyrmandzie zrobiło się głośno, kiedy posłowie przez aklamację, z okazji setnej rocznicy urodzin artysty, ustanowili rok 2020 Rokiem Leopolda Tyrmanda.
W dokumencie posłowie podkreślili, że autor głośnej powieści "Zły" i bezkompromisowego "Dziennika 1954", był jednym z najbardziej nieszablonowych twórców polskiej literatury drugiej połowy XX wieku. W najtrudniejszych czasach wykazywał się odwagą i niezależnością intelektualną. W połowie lat 60. zdecydował się na emigrację. Również tam - za oceanem - pozostał aktywny. Celnie i błyskotliwie analizował system, który zniewalał Europę Środkową i Wschodnią. W pamflecie "Cywilizacja komunizmu" uznał go za najgorszą plagę, jaka spotkała ludzkość.
Piątkowy Festiwal rozpoczęto debatą o socrealistycznej architekturze w Stalowej Woli, z udziałem: Beaty Chomątowskiej, Anny Cymer, Andrzeja Siwka i Andrzeja Skalimowskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Jak powiedziała w rozmowie z nami dr hab. Grażyna Stojak, historyk sztuki i konserwator zabytków, Stalowa Wola ma się czym pochwalić jeżeli chodzi o architekturę. To przede wszystkim piękne dwa zespoły budynków przedwojennych w stylu art deco i modernizmu oraz niedoceniona sztuka socjalizmu, której reprezentantem jest zaprojektowany w rekordowym czasie Miejski Dom Kultury.
- Szkoda, że po wojnie Stalowa Wola zaczynała tracić swoje znaczenie na konto Nowej Huty, która zaczęła się centralizować i przyciągać uwagę. Niemniej jednak powstała tam znakomita architektura socrealizmu - wyjaśnia Grażyna Stojak.
Oprócz domu kultury w naszym mieście, jednocześnie powstawały obiekty kultury socrealistycznej w Rzeszowie i w Mielcu. Cieszy to, że funkcjonują one po dziś dzień.
Oficjalne otwarcie Festiwalu miało miejsce w sali widowiskowej Miejskiego Domu Kultury, podczas którego wystąpili: Iga Zalewska i Kuba Płużek, z udziałem aktorów z Teatru OKNA. O godzinie 18:00 miało miejsce spotkanie z Dariuszem Pachockim, historykiem literatury, który recenzował "Alfabet Tyrmanda": - Zamysł był taki, żeby tam zgromadzić wypowiedzi Tyrmanda, tylko takie, które są pewne. To znaczy żeby nie wymyślać niczego, nie dodawać. Abyście Państwo dostali propozycję jego wypowiedzi, na bardzo różne tematy.
Jak dodaje autor publikacji, pokazał w ten sposób "swojego Tyrmanda", jak on go interpretuje. - Ten alfabet ma być taką wycieczką po Tyrmandzie i przygoda, ponieważ po drodze pokazywały się rzeczy których nie znam i mogę spojrzeć na Tyrmanda z różnych stron - stwierdza Pachocki.
Rozmawiano także z dziennikarką Beatą Chomątowską, na scenie widowiskowej wystąpił także ŁJK. Zaprezentował on po raz pierwszy materiał zatytułowany "Dyletantyzm", stworzony od podstaw na podstawie książki "Dziennik 1954" Leopolda Tyrmanda. ŁJK odpowiada za warstwę muzyczną i tekstową koncertu oraz wizualizacje. Autor pisze o projekcie: "Dyletantyzm to próba znalezienia wspólnych mianowników między PRL-owską rzeczywistością stolicy lat 50, ukazaną w "Dzienniku 1954" a rokiem 2020 widzianym moimi oczami - zwykłego mieszkańca Stalowej Woli. Efekt tych poszukiwań koduję za pomocą towarzyszącego mi od lat rapu. To moja podróż w nieznane, która może zaprowadzić Słuchacza w wiele ciekawych miejsc. Przyznam szczerze, że Leopold Tyrmand był mi postacią zupełnie obcą, a Dziennik jako dzieło od którego zacząłem, miał duże szanse zniechęcić mnie już na starcie - w końcu zderzenie z szermierzem słowa tej klasy może być niezłym wyzwaniem. Mało tego, wydawać by się mogło, że życie warszawskiego inteligenta w socjalistycznym roku 1954 nijak ma się do codziennych perypetii rapera, starającego rozwijać się w branży kreatywnej".
Na sobotę na godzinę 11:00 zaplanowano w Muzeum Regionalnym śniadanie literackie z udziałem Beaty Chomątowskiej, Pawła Sołtysa, Magdaleny Burduk i Hirka Wrony, pod hasłem " "Tożsamość miejsca w literaturze".
O godzinie 13:00 prezentacja muzyczna Hirka Wrony: - Przywiozę płytę, która jest absolutnym rarytasem, unikatem, a na której razem grają: Wojciech Karolak na organach hammonda, Michał Urbaniak na saksie i skrzypcach, Andrzej Dąbrowski na perkusji który również na niej śpiewa oraz Urszula Dudziak. Płyta została wydana w Norwegii, zgodnie z jazzowymi standardami. Płyta jest mega rzadkością, czekałem z nią na jakąś okazję, aby zaprezentować fragmenty utworów. I cieszę się, że będzie to Festiwal Tyrmanda w Stalowej Woli - mówi Hirek Wrona.
O godzinie 15.00 spotkanie autorskie z Beatą Chomątowską, 17.00 - z Pawłem Sołtysem. 19:00 występ Trio Wojciecha Karolaka : - Skład jest absolutnie festiwalowy, czyli nie do powtórzenia, bowiem dwie obsady organów hammonda i perkusja - zaprasza dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli Marek Gruchota.
Niedzielę o 10:00 rozpocznie gra miejska, zatytułowana "Zły z Zatorza": - Dzielnica "Zatorze" ma swój klimat. Paweł Główka, opierając się na powieści "Zły" w bardzo interesujący sposób przygotował scenariusz - nadmienia dyrektor Gruchota.
Szczegółowy program "Festiwalu Tyrmanda" znajduje się na www.mdkstalowawola.pl oraz w dziale Imprezy w mieście na Stalowka.NET.
Wydarzeniu towarzyszą wystawy: "Jazz Tyrmanda" i "Tyrmand - kalendarium życia" oraz stoiska wydawnictw.
Mając na uwadze bezpieczeństwo i aktualne wytyczne sanitarne uczestników obowiązuje internetowa rezerwacja miejsc poprzez stronę MDK, wypełnienie właściwego oświadczenia i dostarczenie go obsłudze wydarzenia w dniu imprezy.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 15 września 2020 r. godz. 11:01 ~Norma66 | Liczba komentarzy do artykułu jest wręcz porażająca.
Czyżby mieszkańcom mojego miasta temat wydaje się zbyt trudny ?
Zenek to jest coś ! |
00 | |