Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Wtorek, 19 marca 2019 r. godz. 15:57 /Magdalena Rodecka/ | Starosta chce rozbudowy ZPO w Rozwadowie. Liczy na pomoc miasta i opozycji
Przygotowany przez miasto projekt rozbudowy ambulatorium na ulicy Kwiatkowskiego, zakłada budowę obiektu połączonego z SPZOZ, dzięki czemu podopieczni hospicjum będą mieli lepszy dostęp do opieki. Fot. Jacek Rodecki
| Na wtorkowej konferencji prasowej Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego, mających swoich przedstawicieli w Radzie Miasta, zabrano głos w imieniu Starosty Powiatu Stalowowolskiego. Chodzi o rozbudowę Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Rozwadowie i zaangażowanie w to przedsięwzięcie władz miasta.
Radny miejski Damian Marczak mówił o ogromnej potrzebie osobom starszym, ich rodzinom, dlatego razem z radnym Andrzejem Szymonikiem oraz starostą powiatu stalowowolskiego Januszem Zarzecznym, podjęto próbę rozmów w sprawie budowy hospicjum.
- Temat hospicjum wałkuje się w Stalowej Woli od kilku jak nie od kilkunastu lat. Mamy świadomość, że istnieje taka absolutna potrzeba. 2018 rok był rokiem kiedy więcej osób zmarło niż się urodziło. Trzeba więc się z tym tematem zmierzyć - stwierdził Andrzej Szymonik. Dodał, że miasto od lat próbuje realizować projekt budowy hospicjum w postaci rozbudowy ambulatorium na ulicy Kwiatkowskiego, gmina oczekuje na środki zewnętrzne. Sytuacja trwa ładnych kilka lat a efektów nie widać.
Poinformowano, że starosta stalowowolski ma bardzo ciekawy pomysł rozbudowy Zakładu Pielęgnacyjno - Opiekuńczego w Rozwadowie, polegający na dobudowie drugiego skrzydła i rozdysponowaniu nowych 50 miejsc. Realizację oszacowano na 6-7 milionów złotych. Kwoty te są poza możliwościami finansowymi powiatu dlatego starosta zadeklarował radnym Szymonikowi i Marczakowi, że gdyby pojawiły się środki zewnętrzne lub dofinansowanie z miasta, budowę można by było zrealizować w ciągu dwóch lat. Wydatkami można by się podzielić z gminą po połowie.
- Żeby to zrealizować trzeba chcieć, żeby to zrealizować trzeba się porozumieć pomiędzy miastem i starostwem. Obecnie widzimy kompletny brak porozumienia i niechęć do wspólnego działania - stwierdził Andrzej Szymonik. - Musimy rozmawiać. Jesteśmy mocno zdeterminowani żeby ten projekt zaczął żyć - kontynuował.
Damian Marczak dodał, że w najbliższym czasie będą się w tej sprawie odbywać wspólne komisje radnych miasta i powiatu. Jego zdaniem budowa miejskiego hospicjum przy ambulatorium opiewała kilka lat temu na około 20 milionów złotych, dziś szacuje, że może to być między 25 a 30 milionów złotych. - Rozwianie które zaproponował pan starosta jest zdecydowanie tańszym projektem. Pomogłoby ono w krótkim czasie wielu osobom. Projekt miasta jest bardzo ekskluzywny, pojedyncze sale podrażają cały projekt. Trzeba pomagać ale jeżeli się nie ma pieniędzy należy urealniać koszty i postarać się o opiekę na którą nas stać - mówił radny Damian Marczak.
PREZYDENT NADBEREŻNY: MÓWIĄC O HOSPICJUM NIE NALEŻY MYLIĆ POJĘĆ
- Jestem zaskoczony bo nie znam takiego wniosku powiatu stalowowolskiego w którym zwraca się o wsparcie. Wiem, że powiat rozglądał się za dofinansowaniem zewnętrznym na rozbudowę swojego Zakładu Pielęgnacyjno - Opiekuńczego, jest to oczywiście niezbędne, natomiast mówiąc o hospicjum nie nie należy mylić pojęć - usłyszeli dziennikarze od prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego.
Projekt rozbudowy "ambulatorium" na ulicy Kwiatkowskiego w Stalowej Woli, który znajduje się w zarządzie miasta to obiekt łączący w sobie funkcje zakładu opiekuńczo - leczniczego oraz zakładu hospicyjnego o wysokim standardzie. Przebywające tam osoby jak również ich rodziny mają uzyskać wszelkie możliwe wsparcie, łącznie z psychologicznym. - Oczywiście kibicujemy powiatowi ale jako miasto nie zrezygnujemy z budowy profesjonalnego obiektu, korzystającego z zaplecza i kompetencji miejskiego Zakładu Opieki Zdrowotnej - tłumaczył prezydent.
Włodarz dodał, że kwestie choroby, perspektywa śmierci, opieki nad śmiertelnie chorymi osobami i użyte przy tym przez opozycję sformułowanie "ekskluzywności", gdzie osobne pokoje są wręcz standardem, nie nadają się nawet komentowania. - Wydając środki finansowe trzeba patrzeć nie tylko w perspektywie na dziś ale i 10, 20 lat, zmieniających się standardów, możliwości pozyskania subwencji z NFZ lub innych organizacji - dodał.
Przypomnijmy: przygotowany przez miasto projekt zakłada budowę obiektu połączonego z SPZOZ, dzięki czemu podopieczni hospicjum będą mieli lepszy dostęp do opieki. Placówka ma mieć powierzchnię 2,4 tys. m2, na której znajdzie się miejsce na 50 łóżek. W otoczeniu zaprojektowano strefę zieleni, gdzie pacjenci mogliby spędzać czas na świeżym powietrzu, parkingi i zatokę autobusową.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 20 marca 2019 r. godz. 17:44 ~malina | Nie wiem jak w Polsce, ale w wielu krajach do hospicjum kieruje sie osoby, ktorym konsylium lekarskie nie daje wiecej do przezycia niz 6 miesiecy... I pokoje jednoosobowe w tego typu placowkach to europejski standard. |
00 | Środa, 20 marca 2019 r. godz. 08:55 ~magia | Panie starosto Januszu Zarzeczny, gdyby pan wespół z byłym na szczęście swoim szefem sprzedał za rynkową cenę tzn. po wycenie i ogłoszeniu przetargu budynek przy ul. Popiełuszki 17 to dzisiaj by nie trzeba chodzić z czapką po sponsorach. Miałby pan swoje pieniądze i gwizdał na pyszałka z Pl. Niebiańskiego Spokoju. Przypomnieć panu jak upchnął pan tamtą nieruchomość? Była to wartość tylko 20 letniego czynszu dzierżawnego! Mnie dziwi, że nikt się tym nie zajął... |
00 | Wtorek, 19 marca 2019 r. godz. 20:37 ~Guliwer | Niemożliwe. Starosty nie stać. A na zakupy w salonach samochodowych stać? |
00 | |