Czwartek, 19 lipca 2018 r. godz. 18:05 /Jarosław Jarecki/
DK77: kolizja na Chopina
Ze względu na uszkodzenia jakie wystąpiły w pojazdach zatrzymano dowody rejestracyjne. Fot. Jacek Rodecki
W czwartek, 19 czerwca 2018 r. około godz. 14:40 na skrzyżowaniu ulicy Fryderyka Chopina z Józefa Poniatowskiego w Stalowej Woli doszło do kolizji drogowej.
Na miejsce przyjechał patrol policji ze stalowowolskiej drogówki. Funkcjonariusze ustalili, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierująca oplem uskarżała się na bóle głowy, spowodowane wystrzeleniem bocznej kurtyny powietrznej.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kobieta podróżowała samochodem osobowym marki opel astra na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych i chciała jechać w kierunku górki rozwadowskiej. Kiedy włączała się do ruchu z ulicy Poniatowskiego na Chopina ustąpiła innym pojazdom. Jeden z nich zjeżdżał z górki i skręcał w prawo w ulicę Poniatowskiego. Za nim nie widziała już nic więc ruszyła. Jak się okazało za nim jechało "schowane" audi a6 na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Kierowca nie miał już jak wyhamować na śliskiej nawierzchni. Audi uderzyło przednim lewym bokiem w lewe tylne koło opla. W oplu wystrzeliły boczne poduszki powietrzne.
Kierowca audi przyjechał niedawno z Niemiec do Polski. Samochodem w najbliższą sobotę miał zamiar jechać na swój ślub.
Zdarzenie ze względu na brak obrażeń u uczestników zostało zakwalifikowane jako kolizja. Kierująca oplem została ukarana mandatem karnym. Ze względu na uszkodzenia jakie wystąpiły w pojazdach zatrzymano dowody rejestracyjne. Uczestnicy zdarzenia po przebadaniu alkomatem byli trzeźwi.
Wielu kierowców skarży się na trudności z włączeniem się do ruchu z ulicy Poniatowskiego na Chopina. Dochodzi tam do licznych wypadków i kolizji. Niektórzy uważają, że powinno być tam rondo. Obecnie ulicą Chopina w ciągu Drogi Krajowej nr 77 przejeżdża dziennie około dwudziestu tysięcy pojazdów. Po dokończeniu obwodnicy Stalowej Woli ruch zmniejszy się, przez co poprawi się bezpieczeństwo na niebezpiecznym skrzyżowaniu.
Według mnie kierująca oplem nie włączała się do ruchu, tylko będąc w ruchu wykonywała manewr skrętu w lewo z drogi podporządkowanej - ale co ja tam wiem...
Opel faktycznie zajechal drogę audi.
Ale w przypadku gdy audi w ostatniej chwili zmieniło pas ruchu na lewy, bo poprzedzajace go auto skrecalo w prawo - mogla go nie zauważyć... To byl wypadek w ktorym ucierpiały obie strony.
Według mnie gdyby kierowca audi jechał z dozwoloną prędkościa to zdążył by wyhamować.
Na drodze nie widać było żadnych śladów hamowania...
W tym miejscu jest przecież teren zabudowany, dodatkowo przejscie dla pieszych i niebezpieczne skrzyżowanie...50 km/h to napewno nie bylo!!!
AUDYCA do ŚLUBU o kurde powazna sytuacja ,kolo przytaszczył zza granicy niewazne z zkad ale na slub swoj . i wlasny samochod ma zniszczony - niecchce wiedziec co jego -przyszla żona w jakim jest stanie życiowym- mega dola .
KOLSZKO WALCZ OD TEJ GLUPIEJ C**Y O JAK NAJWIEKSZ EODSZKODOWANIE .wkoncu auto do slubu !!-ps.powodzonka,...............
Szkoda rowerzysty, nie szkoda mi natomiast durnego przepisu dającego rowerzyście pierwszeństwo w takiej sytuacji. Chyba ktoś zapomniał, że nie wszystkie samochody mają drugą szybę z tyłu aby przy prawoskręcie upewnić się, że nie jedzie rowerzysta.
Moze juz wystarczy tych rond w Stalowej. Zrobić pas zieleni i z Poniatowskiego mogą wszyscy jechac w prawo na rondo które juz jest z powrotem na górkę.Tanie i proste wyjście z sytuacji
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.