Wiadomości lokalne / News
| Poniedziałek, 19 lutego 2018 r. godz. 21:33 /ZS/ | Z kontenera na makulaturę może trysnąć woda w Czadzie
Sprzedaż makulatury zebranej w Stalowej Woli, w Pysznicy i w Nisku posłuży do budowy studni w Czadzie, najbiedniejszym kraju Afryki. Fot. ZS
| Sprzedaż makulatury zebranej w Stalowej Woli, w Pysznicy i w Nisku posłuży do budowy studni w Czadzie, najbiedniejszym kraju Afryki.
W Stalowej Woli kontener na makulaturę stanął przy dzwonnicy kościoła Opatrzności Bożej. We wszystkich świątyniach księża zachęcają do wrzucania makulatury do tego kontenera. Kontenery stanęły także przy kościele w Pysznicy oraz przy kościele Matki Bożej Fatimskiej w Nisku.
Koszt wybudowania studni waha się od 25 do 30 tysięcy złotych, w zależności od ukształtowania terenu i głębokości zalegania wody. Czad należy do krajów tak zwanego pasa Sahelu, o klimacie półsuchym, w którym występuje niedobór wodny pitnej. Temperatury w najgorętszych okresach dochodzą nawet do 50 stopni Celsjusza.
- Dla nich dostęp do świeżej, bieżącej wody jest czymś wyjątkowym. Czynicie wielkie dobro dla całej wioski. Korzystają z niego ludzie i zwierzęta. Wody nie trzeba szukać kilka kilometrów od domu, ale jest na miejscu. Można się umyć, wyprać rzeczy. Szczególnie wdzięczne są tamtejsze kobiety, bo to na nich spoczywa obowiązek dostarczania wody. Myślę, że Jezus czeka na to, byśmy wyznawali wiarę nie tylko słowem, ale przede wszystkim świadectwem naszego życia. Ta akcja pięknie wpisuje się w świadectwo naszego życia. Przez nią dzielicie się także swoją wiarą z tamtymi braćmi, umacniacie ich wiarę - twierdzi chrześcijański misjonarz ksiądz Edward Ryfa, nasz podkarpacki rodak z Gniewczyny koło Przeworska. Koordynuje akcję budowy każdej studni w Czadzie.
Czerpanie wody z niebezpiecznych źródeł wiąże się z ryzykiem zakażenia pasożytami i malarią. - Gdyby udało się nam zapewnić w każdej wiosce w krajach rozwijających się studnię z czystą wodą, ilość chorych w szpitalach zmalałaby o połowę - szacują księża misjonarze.
Już sama budowa studni, a później jej otwarcie, są wielkim świętem w czadyjskiej wiosce. - Każdy z mieszkańców chce się włączyć w organizację święta uruchomienia studni. Ja im opowiadam o danym patronie, świętym lub błogosławionym, a oni z uwagą słuchają - opowiada ksiądz Edward.
Mieszkańcy zawsze pomagają przy budowie studni, przynosząc z daleka wodę. Potrzebna jest ona do uruchomienia studni. Potem konieczne jest kilkudniowe oczyszczanie wydobywanej wody. Z radością robią to mieszkańcy. Gdy już jest bieżąca woda, korzystają z niej nie tylko chrześcijanie, ale również muzułmanie i wyznawcy lokalnych religii. Przychodzą mieszkańcy sąsiednich wiosek. każda studnia nazywana jest imieniem świętego.
Ciekawostką jest to, że od 2015 roku Stalowa Wola ma swoją studnię w Afryce. Ufundowali ją Urszula i Zbigniew Golowie ze Stalowej Woli, wspierając w ten sposób inicjatywę Fundacji Kapucyni i Misje. Studnia w wiosce Dotunru, zgodnie życzeniem darczyńców, nazywa się Stalowa Wola. Poświęcił ją i odpowiedni napis umieścił kapucyn brat Artur Ziarek ze Stalowej Woli. Podczas otwarcia studni mieszkańcy Dotunru głośno skandowali nazwę miasta - Stalowa Wola. Doktor Zbigniew Gola twierdzi, iż to jego żona Urszula była motorem całej akcji. I zachęca do ofiarności i niesienia pomocy Afrykańczykom.
Nie ma problemu, że kontenery w Stalowej Woli, w Pysznicy i w Nisku przepełnią się. Zakłady komunalne będą opróżniać zawartość, ważne więc, aby makulatury było jak najwięcej.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 20 lutego 2018 r. godz. 13:37 ~pieczony królik | moja propozycja , w naszej diecezji jedna parafia buduje jedną studnie w Afryce. proszę zająć się tą sprawą Ordynariuszu Wasza Ekscelencjo a Pan Bóg wszystkim nam wynagrodzi . Szczęść Boże. |
00 | Wtorek, 20 lutego 2018 r. godz. 11:22 ~woda | Panu doktorowi Goli należą się słowa, podziękowania, uznania i wdzięczności za dar życia jaki przekazał na ten cel. Nic by się nie stało złego gdyby do akcji budowania kolejnej studni w Czadzie włączyła się młodzież szkół podstawowych i średnich zbierając np. po 10 zł od ucznia. To tylko 25 tys. złotych na dobrą wodę dla mieszkańców Czarnego Lądu. Jest także sporo zakładów pracy i gdyby oni dokonali zrzutki na ten cel. Byłoby pięknie i patriotycznie. Pomyślmy wszyscy nad tym. Mógł na taki gest zdobyć się dr Gola dlaczego nie możemy my? |
10 | |