Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 13:21 /Piotr Niećko/ | Zabarykadował się w "perszingu"
Tak wyglądała ubikacja w mieszkaniu mężczyzny. Fot. Jacek Rodecki
| 1 września jeden z mieszkańców bloku socjalnego przy ulicy 1-go sierpnia zalewał sąsiadów i zabarykadował się w cuchnącym mieszkaniu, pełnym śmieci i insektów. Po wyważeniu drzwi policjanci użyli gazu łzawiącego wobec uzbrojonego w nóż 72-letniego mężczyzny.
Do zdarzenia doszło poniedziałkowy ranek, 1 września, gdy jedno z mieszkań w tzw. "perszingu" zaczęła zalewać woda. O zaistniałej sytuacji jego lokatorka powiadomiła pracownika administracji, ten zaś próbował dostać się do lokum mieszczącego się piętro wyżej, a zarazem będącym źródłem cieknącej wody. Do mieszkania jednak nie został wpuszczony, ponieważ zabarykadował się tam jego lokator. Powiadomiono więc straż pożarną, aby dostała się do niego przez uchylone okno.
Po przyjeździe straży, wejście do mieszkania uniemożliwił mężczyzna, który przez okno zaczął wymachiwać nożem. O zdarzeniu powiadomiono policjantów, którym również nie otworzył, a gdy wyważono drzwi, groził im z nożem. Policjanci użyli gazu łzawiącego i wyprowadzili mężczyznę z mieszkania.
"Cieknąca woda to był tylko pretekst, żeby mnie okradli" - zwracał się do policjantów 72-letni mężczyzna, którego po zdarzeniu odwiozła karetka pogotowia, aby zbadać jego zdrowie psychiczne.
Przyczyną zalania mieszkania okazała się wylewająca się woda z zatkanej workiem ziemniaków muszli klozetowej. Lokum mężczyzny było zaś cuchnącym składowiskiem śmieci i siedliskiem insektów.
72-letni Zygmunt H. z poprzedniego mieszkania został eksmitowany w marcu bieżącego roku z powodu zagracania mieszkania cuchnącymi odpadami. To samo z miejsca zamieszkania uczynił i tym razem, zamieniając je w składowisko śmieci. Spółdzielnia nie może jednak z bloku socjalnego wyrzucić "kolekcjonera" na bruk.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 18 września 2008 r. godz. 12:36 ~Nat | To się nazywa zbieractwo... jest to choroba na tle psychicznym, ktora da się leczyc!!! |
00 | Wtorek, 2 września 2008 r. godz. 08:45 ~fx | no name- tak sie sklada ze slumsy maja to do siebie ze sa poza miastem. Biorac pod uwage ze miasto bedzie sie rozwijac niniejsze slumsy zostana wchloniete i bedziemy mieli "piękną" dzielnice biedy. Swoja droga ciekawe czy ktos sie odwazy pojsc w przyszlosci w takie rejony- mam na mysli chociazby policje :/ |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 22:02 ~no name | fx: takie kontenery stawia się poza miastem. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 20:31 ~fx | Bardzo madrze Sam :/ i wtedy bedziemy mieli do czyniania ze slumsami z prawdziwego zdarzenia :/ |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 16:22 ~Sam | Dlaczego "element" mieszka w centrum miasta? tu są drogie mieszkania. Wydaje mi się że dla takich ludzi najlepszym rozwiązaniem będą kontenery poza miastem... |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 15:45 ~MYSZA | Co oni od dziadka chcą ? Jeśli takich ludzi by nie było to "perszing" stracił by swój wizerunek. Tam od dawna było ustalone że jak się sedes zepsuje to "sra" się obok. |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 14:33 ~Zenek | Nie rozumiem, jak można tak dawać za nic mieszkania. Gdyby zapracował na to , to by szanował i siebie i innych. Mieszkania socjalne- za co??? |
00 | Poniedziałek, 1 września 2008 r. godz. 14:20 ~onaaaa | Tam zawsze tak jest smierdzi pełno śmieci oraz robaków więc w sumie nie ma się co tu dziwić ha ha |
00 | |