Stalowa Wola Stalowa Wola: Huta Stalowa Wola
Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!
Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN
Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi
Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli
Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa
Encyklopedia miasta Stalowa Wola
Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych
Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego
Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego
Twoje konto
Strona główna  Stalowa Wola / Wiadomości Czwartek, 28 marca 2024 r. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
 Wiadomości lokalne
» Polski Elvis Presley na fotelu u Doktora Piotra Trafidło!
» Pierwszy Festiwal Kwiatów za nami. Jeszcze w tym roku druga edycja
» Zapomniane Zasanie
» Stalowowolskie Porozumienie Samorządowe: co mają do zaoferowania mieszkańcom?
» Odebrano prace konserwatorskie w zabytkowym kościele w Woli Rzeczyckiej
» Komunikat MZK
» Pijany rowerzysta zderzył się z motorowerem
» Kamila Piech, kandydatka do Sejmiku Województwa Podkarpackiego
» Komunikat MZK
» Renata Butryn: Podkarpacie w naszych sercach
» Plac Piłsudskiego będzie zielony. 8,8 mln zł z Funduszu Ochrony Środowiska
» Koniec z zalewaniem miasta. Ponad 6 mln na retencję
Więcej » 
 Zasłyszane...
"Możemy spodziewać się ruchu scenicznego, tańca, gestu, scenografii, efektów świetlnych i przede wszystkim fantastycznego doznania oczyszczenia naszego sumienia bo spektakle KTO właśnie takie są".
Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
 Imprezy w mieście
» Metallica symfonicznie
» Koncert Wiedeński - Orkiestra Księżniczek
» Grupa MoCarta - Ale Kino!
» Kabaret SMILE
» Kabaret Nowaki w nowym programie
» Maria Kozłowa 1910-1999
» Z muzealnego skarbca
» Fikaj z Koziołkiem Matołkiem
» Wieczór panieński plus
Więcej » 
 Fotoreportaże
Stalowa Wola: SPS ze wsparciem Elżbiety Łukacijewskiej
»SPS ze wsparciem Elżbiety Łukacijewskiej
»Kamień węgielny pod nowe osiedle Ogrodowe
»Akcja sadzenia drzew w Stalowej Woli
»PiS agitował na rynku w Rozwadowie
»Damian Marczak (KWW SPS) zaprezentował swoją drużynę
Więcej » 
Wiadomości lokalne / Kultura

Sobota, 26 stycznia 2013 r. godz. 10:53     /Magdalena Rodecka/
Pisał co usłyszał. O fenomenie Bojarczuka - Petrarki z Krasnegostawu

Z namiastką jego twórczości mieliśmy okazję się zapoznać na piątkowym spotkaniu w Miejskim Domu Kultury, gdzie o jego fenomenie rozmawiali: Magdalena Bąk, Mariusz Kargul (poeta, także pochodzący z Krasnegostawu) i Andrzej Stasiuk.
Z namiastką jego twórczości mieliśmy okazję się zapoznać na piątkowym spotkaniu w Miejskim Domu Kultury, gdzie o jego fenomenie rozmawiali: Magdalena Bąk, Mariusz Kargul (poeta, także pochodzący z Krasnegostawu) i Andrzej Stasiuk.
Fot. Jacek Rodecki
- "Pomyślałem, że trzeba coś zrobić, żeby ludzie zaczęli go czytać, bo w twórczości Bojarczuka jest coś fascynującego" - usłyszeliśmy od Andrzeja Stasiuka, prozaika, poety i dramaturga, który aktywnie włączył się w kampanię popularyzującego twórczość poety - samouka, zwanego "Petrarką z Krasnegostawu".

Z namiastką jego twórczości mieliśmy okazję się zapoznać na piątkowym spotkaniu w Miejskim Domu Kultury, gdzie o jego fenomenie rozmawiali: Magdalena Bąk, Mariusz Kargul (poeta, także pochodzący z Krasnegostawu) i Andrzej Stasiuk.

Stanisław Bojarczuk, żyjący w latach 1869 - 1957 tworzył mimo braku wykształcenia i panujących wówczas mód literackich. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczął w wieku 55 lat, inspirując się między innymi Kazimierzem Przerwą - Tetmajerem, Juliuszem Słowackim i Adamem Mickiewiczem. Goście spekulowali, czy Bojarczuk był świadom tego, że pisząc, jego twórczość ma charakter sonetów - kunsztownych kompozycji literackich, uważanych za jedną z najtrudniejszych form.

"Petrarka z Krasnegostawu" chodził do szkoły przez zaledwie "dwie zimy". Jego edukacją rządziło rolnictwo i przyroda oraz otaczające go pejzaże. - "Latał za krowami od świtu do nocy" - podsumował Stasiuk, dodając: - Pisał co i jak usłyszał. Opisywał "bidę z nędzą", "polską wiochę", nie miał "ciśnienia" na karierę, bo kto w tamtych czasach myślał o wydaniu swojej publikacji i jeszcze o nagłośnieniu tego wydarzenia w mediach"?

- "To typowy Polak, fenomen ówczesnej chłopskości, podbijający najtrudniejszą formę literacką. Dokonał cudów, mimo wystającej z butów słomy. Nie próbował udawać kogoś innego. W sonetach zebrał bagaż wiejskich doświadczeń, opisał wielkość otaczającego go pejzażu" - mówił Stasiuk.

I chociaż to w jaki sposób ubierał świat w słowa, to co wyprawiał z językiem polskim można nazwać "kabaretem", każdy kto go odkrywa jest nim zachwycony. A czym zachwycał się bohater? Bez wątpienia po lekturze kilku sonetów można śmiało powiedzieć, że kulturą grecką i mitologią. Chłonął wiedzę i książki dostępne w krasnostawskiej bibliotece. W ostatnim roku swojego życia przeczytał ponad sto książek. - "Od anatomii po zoologię. Ciekawe, czy rozumiał to co czyta? Jedno jest pewne. Wierzył, że to co ma w ręce to dzieła będące ponad światem" - podsumował Mariusz Kargul.

Nad swoim łóżkiem, w izbie, którą dzielił z piętnastoma innymi osobami widniała postać Bolesława Prusa. Mimo swojej prostoty, braku wykształcenia był zapraszany na spotkania z inteligencją, a nawet na obrady wiejskiego sejmiku.

- "Pisał dla muz, bo przecież nie dla publiczności. Nie był człowiekiem na dzisiejsze czasy, ale ludzie żyjący dziś mogą czerpać i się od niego uczyć" - dodał krasnostawianin. Pisał na byle kartce, podeszwie od buta, "notował coś wypasając krowę". Większość dzieł ocalała dzięki wnuczce, która utwory przepisywała, aby ocalić je od zapomnienia.

- "Bez wątpienia jego talent pochodził od Boga. Może i dobrze, że nie był wykształcony bo to mogłoby okazać się dla niego przekleństwem. Ograniczeniem" - stwierdził Andrzej Stasiuk.

Goście zdradzili, że w połowie czerwca odbędzie się drugi Festiwal Sztuk Krasnych umienia Stanisława Bojarczuka. Pierwszy odbył się w maju 2010 roku. - "Wówczas naukowcy rozmawiali o sonecie, poznawali postać poety. W tym roku chcielibyśmy rozwikłać zagadkę jego inspiracji" - tłumaczył Mariusz Kargul.

Krasnystaw kojarzony głównie z wyrobami mleczarskimi, teraz będzie jeszcze bardziej popularny. - "Może mleko z jakiego wyrabiane są "jogusie" to potomkinie tych wypasanych przez Bojarczuka?" - żartował Stasiuk.

Spotkaniu towarzyszyła wystawa prac poświęcona życiu i twórczości tego chłopskiego, nie ludowego, jaką przypięto mu łatkę poety. Można było także nabyć "Linie liryki" Stanisława Bojarczuka, zawierające te utwory i wydaną tak, jakby zapewne życzył sobie Bojarczuk - Petrarka z Krasnegostawu.

Zobacz więcej:
- Fotoreportaż: MDK: Petrarka z Krasnegostawu

Strona do druku Drukuj artykuł    

Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net

Dodaj komentarz do artykułu »  

Sobota, 26 stycznia 2013 r. godz. 14:34
~vis
Bo w Kraśniku koleś wychowałeś się na festiwalu piosenki partyzanckiej, stąd twe zaskoczenie. Festiwal ów zasłynął z tego, że rok w rok były na nim premiery. Czy to znaczy, że partyzanci są w waszych lasach po dziś dzień?
+0-0
Sobota, 26 stycznia 2013 r. godz. 13:14
~LKR Driver
No to już naprawdę rence opadajom co tu się u was dzieje.
+0-0
Sobota, 26 stycznia 2013 r. godz. 13:13
~Monika
Rewelacja! Bardzo mi się podobało.
+0-0
Sobota, 26 stycznia 2013 r. godz. 11:19
~joguś
Panowie pięknie opowiedzieli historię Bojarczuka. Przyjemnie słuchało się ich wypowiedzi.
+0-0
Stalowka.NET - Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i okolic
Copyright 2001 - 2024 Stalowka.NET
  » O nas  » Redakcja  » Reklama  » Kontakt
Wszelkie prawa zastrzeżone.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.