| Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / Zdrowie
| Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 10:08 /Stefan Groth/ | Płynie krew po chodnikach... I co dalej?
Strużki krwi wypełniły kanaliki między kostka brukową... Fot. Jacek Rodecki
| Co pewien czas dochodzi w Stalowej Woli do zdarzeń, w wyniku których poszkodowani krwawią w miejscach ogólnodostępnych. We krwi na chodnikach nurzają się ptaki i owady, zaś dzieci maczają sobie listki, zapałki, niedopałki papierosów. Policja twierdzi, że wyolbrzymiamy problem.
17 maja na schodach prowadzących do klatki jednego z bloków przy ulicy 1 sierpnia mężczyzna składa wyjaśnienia policjantom. Z przeciętej ręki, niedbale zawiniętej kawałkiem materiału, wąską strużka cieknie brunatna krew. Na kostce brukowej i schodach tworzą się zacieki i coraz większe kałuże. Mężczyznę zabiera karetka pogotowia. Odjeżdża też policja. We krwi zaczynają się bawić dzieci z perszinga.
28 czerwca na chodniku przy ulicy Hutniczej kolejna wielka plama krwi. Popłynęła ona z głowy mężczyzny strąconego z wózka inwalidzkiego. Kilka metrów dalej znajduje się sklep spożywczy, a dalej mięsny. Owady odwiedzają z ochotą wszystkie te miejsca. Ptaki taplają się tylko we krwi na chodniku. Mężczyźnie pomocy udzieliła ekipa z karetki pogotowia. Była też policja. Krew wyschła, apotem zmył ją deszcz.
Na nasze pytania skierowane do policji o to, co ze względów sanitarno-epidemiotogicznych oraz estetycznych powinno się wydarzyć na miejscu zdarzeń podobnych do wyżej opisanych, nie uzyskujemy odpowiedzi. Przecież jednym z założeń projektu likwidacji w Stalowej Woli straży miejskiej było to, by dotowana przez miasto policja przejęła obowiązki porządkowe strażników. Mogłyby one polegać na wykonaniu telefonu do administratora chodnika i wyegzekwowaniu czynności porządkowych.
- "Mamy procedury do czynności na miejscu zdarzeń drogowych. W sytuacjach innych niż wypadki komunikacyjne, takich procedur zabezpieczenia i posprzątania terenu nie mamy" - mówi Andrzej Walczyna ze stalowowolskiej policji. - "Zresztą takich zdarzeń, o które państwo pytacie, nie jest wiele. Na pewno po sobie powinno posprzątać pogotowie" - sugeruje rzecznik prasowy policji.
Do sprawy wrócimy.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Czwartek, 7 lipca 2011 r. godz. 18:16 ~wesda | tak , moze jeszcze obciazycie kosztami za sprzatanie krwi poszkodowanego ?? takich głupot to jeszcze nie słyszalam ... rozmumiem, zarazki itd. ale moga byc inne sposoby na to ! |
00 | Czwartek, 7 lipca 2011 r. godz. 16:15 ~` | Tak czytam że dziecko bawi się krwią na chodniku, ktoś napisał że jego dziecko zjadło psią kupę. Ludzie, a może porozmawiajcie z waszymi dziećmi, powiedzcie czego im nie wolno. Ale was to g... interesuje, jeszcze napiszcie że w szkole dzieci nie wychowali wam. |
00 | Czwartek, 7 lipca 2011 r. godz. 09:04 ~Radek50 | Na ulicy okulickiego kiedyś był zakrwawiony cały chodnik. (Ani policji... ani pogotowia...) Czy kogoś tam zamordowali czy co? teraz mam jakąś zaporę i nie jeżdżę w tamte rejony. Reasumując kto powinien taką czystość utrzymywać? Dobrze napisane jest że miast przeznacza na ten cel pieniądze a policja nic nie robi. Wiec za co biorą pieniądze? |
00 | Czwartek, 7 lipca 2011 r. godz. 09:00 ~ssst | po pierwsze ni za ladnie towyglada a po drugie pełno zarazkow co wiaze sie z chorobami, a dziecko jak dziecko wszystkiego musi dotknac. fajnie ze ktos to poruszy |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 22:43 ~Waldek z Lublina | A no proszę! Jeśli mamy wypadek to mamy procedury a jeżeli rzeźń to są inne okoliczności. Dobrze rozumiem? A co na to sanepid? Co to są "procedury" i kto je określa? ustawa? Która? A może jakiś kodeks? Reasumując słowa rzecznika są żenujące. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 22:27 ~. | To dobry pomysł aby chłopakom z pogotowia wręczyc mopy i wiadra, i niech sprzątają po każdym wypadku. A poszkodowany niech to rozumie i cierpliwie czeka w karetce aż oni skończą sprzątac. Panie Rzeczniku czy jeśli pogotowie przyjedzie po Pana lub kogoś z Pańskiej rodziny i będzie ratowalo życie to też mają sprzątac, czy działac dla dobra poszkodowanego??? |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 21:46 ~vietnam | jestesmy sprzedani przez tuska juz nic nam nie pomorze!!!!!!!!! |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 21:39 ~lolka | Makabrycznie wygladają miejsca publiczne zlane krwią. Czy może to była krew upuszczona temu Norwegowi co go gościnnie stalowa wola powitała?. On może nawet z tej radości poprosić o zgodę na pozostanie w stalówce, wszystko jest możliwe... |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 18:08 ~aaaaa | A co to za licho miało brunatną krew? Pismaki prześcigają się...w głupocie. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 16:40 ~sa | Pogotowie pobrudziło krwią chodnik i ma sprzątać.Nie sądziłem aby takie bzdury mówił rzecznik policji to jakiś obłęd. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 16:17 ~Rowerzysta | Właściciel miejsca powinien posprzątać, ewentualnie obciążyć właściciela krwi kosztami jej usunięcia. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 13:39 ~Dawid | Przecież krew pozostawiona na ulicy jest idealnym środowiskiem roznoszenia się zarazków. Co na to sanepid? Nie powinien ukarać policję za niedopełnienie obowiązków służbowych? - To tak jakby na miejscu zbrodni pozostawili denata jak psa potrąconego na ulicy - ludzie rozdepczą a deszcz zmyje.......... |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 13:34 ~sach | Próbowałem przed laty "zarazić" policję, służby komunalne i sanepoidu sprawą cichcem zakopanego chorego psa, na podwórku jednej z kamienic. Wywołałem konsternację. Jak pozbyć się takiego toksycznego "wykopaliska" z miejsca, gdzie bawia sie dzieci? Jak ukarać beztroskiego właściciela czworonoga, który bardziej troszczył sie o pochówek zwierzaka niz bezpieczeństwo sąsiadów? Na te pytania nikt mi nie odpowiedział. Kto powinien usuwać z ulic i chodników martwe ptaki, psy i koty? Może przetnijmy te wszystkie niejasności i poproście o miarodajne wypowiedzi policji, sanepidu, służb komunalnych itp. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 13:05 ~a nie interesuj sie | A ja to wypie****lam z tego zacofanego miasta i kraju:)Jakby Stalowa Wola nie była tak blisko wschodnich granic, to może ludzie mądrzejsi by się rodzili.... |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 13:00 ~miśka | obrzydlistwo, jeszcze nie wiedomo kto jest na co chory |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 12:43 ~PeryPery | Widziałem tą krew na chodniku. Krew lała się rowkami kostki brukowej na jakąś odległość jednego metra. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 12:14 ~b | Co za dzikie miasto! a gdzie sanepid?!, przecież przez krew można się zarazić wieloma chorobami i jeszcze te bawiące się krwią dzieci... niezła szczepionka! a policja? nie mają procedur?, niech mi ktoś wytłumaczy od czego oni właściwie są? nie ma słów na ten bur..l i jeszcze ktoś zwalił gościa z wózka inwalidzkiego. Boże, co za dzikie miejsce! |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 11:29 ~M | Stalowa Wola - miasto dla wampirów !!!
Przybywajcie - będzie czyściej. |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 11:05 ~renia | najtrudniejsze sprawy to te najbardziej przyziemne, widac ze jak cos nie okresla przepis to rzadzacy sa bezradni |
00 | Środa, 6 lipca 2011 r. godz. 10:45 ~Hutnik | Uważam, że za sprzątanie powinny wziąć się dewoty, które ten problem powodują. Zamiast siedzieć w oknie z telefonem w ręku. |
00 | | |