Stalowa Wola Stalowa Wola: Huta Stalowa Wola
Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!
Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KEN
Nagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmi
Fotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej Woli
Kanał youtube.stalowka.net - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowa
Encyklopedia miasta Stalowa Wola
Zapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnych
Baza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznego
Bezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu Stalowowolskiego
Twoje konto
Strona główna  Stalowa Wola / Wiadomości Sobota, 20 kwietnia 2024 r. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
 Wiadomości lokalne
» Muzeum COP zaprasza na wirtualny spacer
» Usterka usunięta. Tężnia solankowa w Parku Jordanowskim
» Stalowowolski Hackathon rozpoczęty!
» W piątek policyjne działania "Prędkość"
» Dzień otwarty w SLO
» Trzy auta zderzyły się na Chopina. Dwupasmówka zablokowana
» IV sesja Młodzieżowej Rady Miejskiej w Stalowej Woli
» Dlaczego nie działa tężnia w Parku Jordanowskim?
» Drzewko za makulaturę ma już 10 lat
» Ruszają miejskie potańcówki
» Na trasie podskarpowej auto wypadło z drogi. 1 osoba ranna
» Kwietne sadzonki z Parku Jordanowskiego skradzione
Więcej » 
 Zasłyszane...
"Możemy spodziewać się ruchu scenicznego, tańca, gestu, scenografii, efektów świetlnych i przede wszystkim fantastycznego doznania oczyszczenia naszego sumienia bo spektakle KTO właśnie takie są".
Marek Gruchota, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli.
 Imprezy w mieście
» Koncert Wiedeński - Orkiestra Księżniczek
» Benefis Jerzego Augustyńskiego
» Grupa MoCarta - Ale Kino!
» Warsztaty motania lalek
» Majówka 2024
» Jubileuszowa Gala Gałązki Sosny
» Kabaret Nowaki w nowym programie
» Maria Kozłowa 1910-1999
» Muzeum COP: Matematyczny pociąg
» Z muzealnego skarbca
Więcej » 
 Fotoreportaże
Stalowa Wola: Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli
»Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli
»Piknik w Parku Jordanowskim
»Otwarcie Parku Jordanowskiego
»SPS ze wsparciem Elżbiety Łukacijewskiej
»Kamień węgielny pod nowe osiedle Ogrodowe
Więcej » 
Wiadomości lokalne / Imprezy w mieście

Niedziela, 3 września 2017 r. godz. 17:48     /Informacja prasowa/
Tutaj stał mój dom. Projekt dla Pława

Pława już nie ma, ale jest nadal żywa pamięć o nim. To jedna z najstarszych osad położonych nad dolnym Sanem.
Pława już nie ma, ale jest nadal żywa pamięć o nim. To jedna z najstarszych osad położonych nad dolnym Sanem.
Od 8 września do 31 października 2017 roku w Muzeum Regionalnym będzie czynna ekspozycja "Tutaj stał mój dom. Projekt dla Pława".

Pława już nie ma, ale jest nadal żywa pamięć o nim. To jedna z najstarszych osad położonych nad dolnym Sanem. Pierwsze pisemne wzmianki o wsi pochodzą z II poł. XV w., chociaż istniała wcześniej. Pławo podzieliło los wielu miejscowości, które mimo długiej historii, zostało ostatecznie wchłonięte przez nowsze struktury urbanistyczne. Dzisiaj jest jedynie częścią miasta przemysłowego - naszego miasta - Stalowej Woli. Zostało kilka starych domów, kapliczek, nieliczne ślady sieci dawnych uliczek, gdzieniegdzie stary drzewostan…. I zostali pławianie, którzy pamiętają je dobrze i wracają do niego myślami.

Wieś Pławo końcem lat 30. XX w. stała się przedmiotem obserwacji reporterskich i wyjątkowego zainteresowania dziennikarzy w kontekście budowy Stalowej Woli, największej inwestycji gospodarczej COP. Pojawiła się na kartach słynnej "Sztafety" Melchiora Wańkowicza oraz ówczesnych gazet i publikacji. Niestety zaprezentowano ją w niekorzystnym świetle, co pławianie do dzisiaj podkreślają. Przedstawiony tam obraz wsi jest jednak odmienny od tego co zapamiętali najstarsi mieszkańcy Pława. Czy reporterzy nie zapoznali się dokładnie z realiami miejsca, czy raczej chodziło im o szczególne podkreślenie wagi i wyjątkowości inwestycji COP?

Rozpoczęcie budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego w 1937 r. miało duże znaczenie dla mieszkającej tutaj ludności i zapoczątkowało przeobrażenia kulturowe. Do wybuchu II wojny światowej nastał "złoty okres" dla wioski i dla jej mieszkańców, to czas dobrze wspominany. Niestety okres powojenny przyniósł ze sobą drastyczne zmiany. W 1953 r. Pławo zostało włączone do Stalowej Woli. Projekty zagospodarowania przestrzennego realizowano stopniowo, ale konsekwentnie. Wieś niknęła w oczach.

Wspomnienia o dawnej wsi to przestrzeń nasycona obrazami, wyobrażeniami, wierzeniami i odczuciami. Bohaterami wystawy są zarówno ci pławianie, którzy znaleźli się na starych fotografiach, a ich nazwiska i imiona pojawiły się na zachowanych dokumentach, jak i ci żyjący którzy opowiadają o dawnym, nieistniejącym już świecie, dzieląc się własnym doświadczeniem tradycji, religijności, atmosfery lat dziecinnych i młodości. Muzealia dopełniają ulotną przestrzeń pamięci dawnego Pława, które było ich domem, małą ojczyzną, gniazdem rodzinnym.

Opowiedzenie o losach wsi Pławo daje możliwość zaprezentowania szerszego spektrum badawczego przemian jakie dokonywały się na wsi polskiej w XX w. Wystawa pokazuje zmienność i gwałtowność przemian kulturowych, które miały miejsce w XX w. i dotyczyły tradycyjnej kultury ludowej, także w naszej okolicy.

Strona do druku Drukuj artykuł    

Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,
coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net

Dodaj komentarz do artykułu »  

Sobota, 7 października 2017 r. godz. 23:46
~Stalowianin
Gdy budowała się huta przed wojną to pławiaki za byle jaki kąt do spaniua w stodole w lecie a w oborze w zimie kazali sobie słono płacić, nawet za wodę z studni też taki to był chytry naród, dlatego stalowiacy ich nie lubieli , i byli w konflikcie z nimi bo zerowali na ludzkiej krzywdzie.
+0-0
Wtorek, 5 września 2017 r. godz. 09:35
~Mozets
Ulica Obrońców Stalingradu. Stalowa Wola. Lata 50 - końcówka. Od bloków 17, 19 w kierunku Sanu ciągną się Dzikie Pola. (Własność chłopów z Pława). Porośnięte chaszczami, poprzetykane spłachetkami zagonów biednego żyta. W miejscu obecnej bazyliki - piaszczyste wzgórza porośnięte z rzadka niskimi sosnami. Na prawo - olbrzymie wzgórze białego, czystego piasku z wieżą triangulacyjną , za którym kryją się gęste zabudowania chłopskich zagród. Zapada decyzja o budowie szkoły tysiąclatki (NR 3) . Ma stanąć na terenie za blokiem 17. Ale ziemia ta obsiana jest żytem od hotelu Hutnik aż do dzisiejszej ulicy Czarnieckiego. Tuż przed zbiorem. Chłopi protestują. Obok na wzgórku, na skraju pola - przy restauracji Hutnik zbiera się kilkadziesiąt osób - chłopów z Pława z cepami, kosami i sierpami. Bronią pola. Naprzeciwko nich na drugim krańcu łanów żyta stoją dwa duże spychacze z podniesionymi lemieszami . Wyglądają jak maszyny - potwory z Marsa - z powieści Lema. Dzieci przyglądają się krzyczącym chłopom i kobietom. Wymachują oni cepami, kosami, grabiami. Jest coś tragicznego w tym obrazie i przerażającego. Spychacze dudniąc silnikami czekają. Pojawia się milicja ( o mało co nie obywatelska) z białymi pałkami i pistoletami mazynowymi Sudajewa . Matki szybko zabieraja dzieci do domu w blokach koło pola. Spychacze ruszają. Żyto stłamszone z piaszczystą ziemią zryte lemieszami wygląda jak pobojowisko. Spychacze odjeżdżają. Milicja znika. Chłopi ze skurczonymi z gniewu i bezsilności twarzami siedzą na zrytej ziemi, jak na świeżym cmentarnym grobie. Kobiety cicho płaczą . Siedzą tak do wieczora. Jak przy trumnie zmarłego. W następnych latach w kierunku Rozwadowa, o którym nikt nie pomyśli ,że przestanie być 300 letnim miastem ruszają także spychacze. Burzą chłopskie domy, zagrody, studnie, stodoły. Chlewiki i kurniki. Rozjeżdżają gnojowniki i sady, ogródki. Chłopów przenosi się do bloków, w których nie umieją i nie chcą mieszkać i są nieszczęśliwi w betonowych klatkach. Starsi szybko umierają , bo stare drzewa przesadzane usychają. Młodsi żyją jak potrafią, tak jak żyli ich ojcowie i dziadowie. Hodują kury w wannie i w piwnicy, niektórzy nawet wieprzka. Spychacze czasem dają ultimatum do godziny i dnia -kiedy zagroda ma być pusta od ludzi. Ale niektórzy nie są w stanie oderwać się od korzeni. Spychacz rano - o wyznaczonej punktualnie godzinie rusza, zrąb stodoły zaczyna się walić. Jednak spychacz staje i wyłącza silnik. W wyłomie ściany stodoły widać belkę drewnianą pod dachem łączącą dwa zapola . Na belce miarowo huśta się ciało gospodarza. Wisi na mocnym konopnym sznurze.
+0-0
Stalowka.NET - Wiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i okolic
Copyright 2001 - 2024 Stalowka.NET
  » O nas  » Redakcja  » Reklama  » Kontakt
Wszelkie prawa zastrzeżone.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.