Środa, 21 czerwca 2017 r. godz. 13:15 /Jarosław Jarecki/
Potrącenie rowerzystki na Solidarności
Aby wyciągnąć ranną rowerzystkę auto musiało cofnąć około 2 metrów. Fot. Jacek Rodecki
W środę, 21 czerwca 2017 r. około godz. 10:20 w strefie przemysłowej miasta na ulicy Solidarności doszło do potrącenia rowerzystki.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Solidarności z Władysława Grabskiego.
Na miejsce pierwsi przybyli ratownicy medyczni. Przygniecionej przez pojazd poszkodowanej pomogli wcześniej wyjść spod samochodu pracownicy "zieleńca", grabiący trawę przy drodze, którzy byli świadkami wypadku. Mówili, że była na tyle przytomna, że wyszła o własnych siłach. Policjanci ze stalowowolskiej drogówki zabezpieczyli teren. Ustalili także naocznych świadków.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Solidarności w kierunku centrum miasta jechała 54-letnia rowerzystka. Dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Grabskiego zatrzymała się przed wyjeżdżającym z przyporządkowanej ulicy samochodem. Auto, bus mercedes-benz na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych, dojechał do skrzyżowania. Z relacji świadków wynika, że rowerzystka jak i kierowca busa ruszyli niemalże w tym samym momencie. Kierująca rowerem wpadła pod koła mercedesa prowadzonego przez 69-letniego mężczyznę. Rannej kobiecie ratownicy medyczni założyli kołnierz ortopedyczny. Z potłuczeniami trafiła do szpitala na badania. Na szczęście prędkość pojazdów nie była duża.
Na miejscu pracowali policjanci ze stalowowolskiej drogówki, którzy wyjaśniają okoliczności wypadku. Wezwana została grupa policyjnych techników. Zabezpieczone ślady pozwolą odtworzyć jego przebieg. Funkcjonariusze przebadali uczestników zdarzenia alkomatem - oboje byli trzeźwi.
Na skrzyżowaniu, na którym doszło do potrącenia znaki poziome na drodze są kompletnie nieczytelne. Dochodzi tam do wielu podobnych potrąceń. W minionym czasie przy skrzyżowaniu zaistniało sporo zmian krajobrazowych. Wzdłuż ulicy Grabskiego przy drodze powstała hala a przy ulicy Solidarności nasadzono wiele drzew. Zarządca drogi powinien zastanowić się na rozwiązaniem, które poprawiłoby bezpieczeństwo.
Informację o wypadku przekazał nam pan Damian. Dziękujemy!
Odkąd pamiętam nigdy nikt nie namalowała tam znaków poziomych uprawniających rowerzystów do przejazdu przez to skrzyżowanie. Znaki poziome jakie są na drodze to podwójna ciągła oddzielająca pasy ruchu na ulicy Grabskiego i linia zatrzymania dla wierzgających na ulice Solidarności. To skrzyżowanie jest źle oznakowane od zawsze, chyba ze rowerzyści mogą przerzedzać przez ulice Grabskiego w poprzek po podwójnej ciągłej.
Przejeżdżałem tamtędy chwilę przed pojawieniem się karetki. Na zdjęciach tego nie widać, ale wyglądało mi na to, że rowerzystka w jakiś sposób była około 2 metry przed przejściem/przejazdem (pasami). Tak jakby np. olała ścieżkę rowerową i jechała sobie po ulicy Grabskiego w stronę Solidarności i nie patrząc skręciła przed skrzyżowaniem w lewo (na Stalową wolę). Również na zdjęciach nie pokazali, że jest tam wysoki płot ograniczający widoczność a kończący się niemal na samej krzyżówce. Mogła jechać poprawnie, więc nie wykluczone, że facet po zderzeniu cofnął ciągnąc rower pod zderzakiem. Ale ja i tak zachowuję tam szczególną ostrożność niezależnie czy jadę autem czy rowerem. Życzę pomyślunku na drodze, a pani szybkiego powrotu do zdrowia. :)
Środa, 21 czerwca 2017 r. godz. 18:04 ~szkoda słów
Rowerzysta, podaj podstawę prawną, a nie jakiś przepis. Przepis to może być na pierogi ruskie. Znaki pionowe i poziome są jasne. Jest tam przejazd dla rowerów? Odpowiednio oznakowany? A swoją drogą (nomen omen), ciekawe kogo winnym wskaże stalowowolska policja.
Rowerzysta jadący ścieżką rowerową w tym miejscu ma pierwszeństwo przed pojazdem wyjeżdżającym z podporządkowanej lub skręcającym z drogi głownej w drogę podporządkowaną.Przepis z maja 2011r.
Na tym skrzyżowaniu rowerzyści notorycznie wymuszają pierwszeństwo ...nie ma tam żadnego znaku o istnieniu przejścia dla rowerzystów (tak jak na drodze do tlenowni)...Czy trzeba żeby doszło do jakiegoś większego nieszczęścia żeby policja zajęła się tym skrzyżowaniem?
Bo zapieprzają tam i w ogóle nie patrzą czy ktoś jedzie ścieżką rowerową. Powinien być jakiś stop przed ścieżką i oznaczenie z daleka. Tyle w temacie. Zróbcie coś z tym bo tym razem obyło się bez poważniejszych szkód.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.