Wiadomości lokalne / Polityka i Samorządy
| Piątek, 26 maja 2017 r. godz. 15:21 /Informacja prasowa/ | Most w Radomyślu już gotowy
Dobiegła końca jedna z największych inwestycji drogowych Powiatu Stalowowolskiego w ostatnich latach - przebudowa mostu na Sanie w miejscowości Radomyśl. Fot. Powiat Stalowowolski
| Dobiegła końca jedna z największych inwestycji drogowych Powiatu Stalowowolskiego w ostatnich latach - przebudowa mostu na Sanie w miejscowości Radomyśl. W ramach rozpoczętego w sierpniu 2016 roku zadania, wyremontowano i zmodernizowano m.in.: nawierzchnię jezdni i chodników, system odwodnienia, płytę pomostu, urządzenia dylatacyjne, balustrady oraz bariery.
Koszt inwestycji wyniósł 3 261 277 zł, z czego 1 309 112 zł stanowiło dofinansowanie ze środków rezerwy ogólnej, pozostających w dyspozycji Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Pozostała kwota pochodziła z budżetu Powiatu Stalowowolskiego. - To kosztowna inwestycja, ale nie można było już dłużej z nią zwlekać. Most był w naprawdę kiepskiej kondycji. Zresztą w trakcie prac budowlanych okazało się, że jest z nim jeszcze gorzej, niż wynikało to z wcześniejszej ekspertyzy. To właśnie dlatego, zadanie okazało się droższe o ponad 300 tys. zł, niż wcześniej zakładaliśmy - mówi Janusz Zarzeczny, starosta stalowowolski. Most leży w ciągu drogi powiatowej nr 1006R Radomyśl - Skowierzyn i ma duże znaczenie komunikacyjne przede wszystkim dla mieszkańców gmin Radomyśl nad Sanem oraz Zaleszany. Nie można też nie wspomnieć o jego strategicznym znaczeniu w przypadku zagrożenia powodziowego i samej powodzi, ponieważ wtedy stanowi jedyną drogę w okolicy pomiędzy obiema stronami Sanu, umożliwiającą transport materiałów, oraz służb ratowniczych.
Most ma 350 metrów długości, wybudowano go w 1987 roku. W ostatnich latach jego stan pozostawiał wiele do życzenia, co potwierdziła ekspertyza z 2013 roku, która ujawniła szereg uszkodzeń oraz znaczny stopień wyeksploatowania niektórych elementów tego obiektu. Wprawdzie jeszcze w 2013 roku wykonano najpilniejsze naprawy przy podporach, ale to był zaledwie początek pracy. Stąd niezbędna była inwestycja, którą rozpoczęto w 2016 roku. Jej wykonawcą była warszawska firma TRAKCJA PRKiI S.A. - Remont tej przeprawy podzieliliśmy na 2 etapy. Pierwszy, związany między innymi z: wykonaniem nowej nawierzchni jezdni i chodników oraz wymianą poręczy i urządzeń odwadniających i dylatacyjnych, właśnie zakończyliśmy. Drugim etapem przebudowy mostu - obejmującym modernizację jego elementów konstrukcyjnych, zajmiemy się w przyszłości, gdy zakończymy duże inwestycje realizowane obecnie - w Szpitalu Powiatowym oraz na ulicy Poniatowskiego w Stalowej Woli - mówi starosta Zarzeczny.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Poniedziałek, 29 maja 2017 r. godz. 13:30 ~San Escobar | Będzie jazda od jednej barierki do drugiej gdy tylko przyjdą przymrozki a nawet mrozy. Na dzisiaj pan starosta odtrąbił sukces a nawet w swoim zwyczaju zrobił sobie focię na nim z kilkoma osobami - nie wiedzieć po co one czy może to balast sprawdzający nośność po remoncie...? Ostatnio widzieliśmy wodza powiatu wśród kominów na dachu szpitala, też ładne fotki, a kto bogatemu zabronić się fotografować, no kto? |
00 | Poniedziałek, 29 maja 2017 r. godz. 10:03 ~obserwator | Most, owszem, został odświeżony, jednak, jak na moje oko, niechlujnie i na tak zwane "odwal się". Po opadach deszczu na nawierzchni tworzą się wielkie kałuże - czy jest się zatem z czego cieszyć? |
00 | Piątek, 26 maja 2017 r. godz. 18:18 ~luma | PANIE STAROSTO AŻ DWA PYTANIA, PROSTE. Czy wkład finansowy starostwa na to zadanie był kredytem bankowym? Oraz, dlaczego nie widzimy przy otwarciu mostu wstęgi i duchownego z kropidłem? Przecież pan dotychczas hołdował tym tradycjom... Co się stało, że pan odstąpił? I jeszcze jedno, te dodatkowe 300 baksów to z wolnej ręki czy... |
00 | Piątek, 26 maja 2017 r. godz. 17:27 ~j | dlaczego nie wyczyszczono i pomalowano zardzewiłej konstrukcji mostu? |
00 | Piątek, 26 maja 2017 r. godz. 17:04 ~red | " Zresztą w trakcie prac budowlanych okazało się, że jest z nim jeszcze gorzej, niż wynikało to z wcześniejszej ekspertyzy. To właśnie dlatego, zadanie okazało się droższe o ponad 300 tys. zł, niż wcześniej zakładaliśmy - mówi Janusz Zarzeczny"- moim zdaniem musiało być drożej żeby było się czym podzielić |
00 | |