Poniedziałek, 20 marca 2017 r. godz. 23:06 /Jarosław Jarecki/
Pijany 25-latek wjechał motorem w zaparkowanego mercedesa
Obrażenia 25-latka byłyby zdecydowanie mniejsze, gdyby miał założony kask na głowie. Ponadto był tak pijany. Fot. Jacek Rodecki
W poniedziałek, 20 marca 2017 r. około godz. 19:20 na ulicy Jana Tarnowskiego na osiedlu Hutnik pijany motocyklista wjechał w zaparkowany na poboczu samochód.
Na miejsce zadysponowano dwa wozy ratownictwa technicznego straży pożarnej, karetkę pogotowia oraz radiowóz policji. Poszkodowany 25-latek był przytomny. Doznał urazu głowy oraz szczęki. Ze względu dużą ilość pacjentów przywiezionych do szpitala po wypadku w Zaleszanach, został przetransportowany do szpitala w Nisku. Policjanci ze stalowowolskiej drogówki ogrodzili teren taśmami. Droga została zablokowana.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ulicą Jana Tarnowskiego jechał 25-letni cyklista motorem marki romet na leżajskich tablicach rejestracyjnych. W pewnym momencie z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni a następnie na pas zieleni, na którym był zaparkowany mercedesa typu SUV ML 400 na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych.
Obrażenia 25-latka byłyby zdecydowanie mniejsze, gdyby miał założony kask na głowie. Ponadto był tak pijany że ledwo trzymał się na nogach. Przez uraz głowy oraz szczęki nie był w stanie dmuchać w alkomat. W szpitalu od kierującego motorowerem pobrana została krew do badań.
Na miejsce wezwana została grupa policyjnych techników. Zabezpieczone ślady pozwolą odtworzyć przebieg wypadku.
@zdegustowany: ja do swojego wulgarnego obrażania ciebie i całej twojej rodziny potrafię podpiąć konkretne argumenty, ty natomiast jesteś tylko tępym mięsem z mentalnością niewolnika, więc micha i do roboty!!!!
Wtorek, 21 marca 2017 r. godz. 09:24 ~zdegustowany
@ aaa Już się zaczyna... ja pied***e... nawalić się nawet nie wolno i rozwalić na mesiu, bo od razu "czyjaś wina". Lecz się kretynie "aaa" na przyrodzenie, bo na łeb to za późno!
Tak to jest jak bez doświadczenia wsiada sie na tak mocne maszyny. Musial dobrze przycisnac ta hayabuse :). A na poważnie to dobrze, ze kierowca nie ucierpial w tym wypadku.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.