Wiadomości lokalne / Kronika Kryminalna
| Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 10:36 /Magdalena Rodecka/ | Prokuratura bada śmierć 74-letniej kobiety. W szpitalu miała zostać zarażona sepsą
Prokuratura Rejonowa prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 74-letniej kobiety, która była pacjentką stalowowolskiego szpitala. Zawiadomienie złożył syn zmarłej. Fot. Jacek Rodecki
| Prokuratura Rejonowa prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 74-letniej kobiety, która była pacjentką stalowowolskiego szpitala. Zawiadomienie złożył syn zmarłej.
Wszystko zaczęło się w lutym 2016 roku. 74-letnia kobieta wybrała się do szpitala w Stalowej Woli aby odwiedzić siostrę. Pech chciał, że kobieta pośliznęła się na schodach. Upadając na twarde podłoże złamała kość biodrową i rękę w łokciu. W trakcie hospitalizacji doszło również do porażenia nerwu kości strzałkowej.
- Przebywającej w stalowowolskim szpitalu pacjentce lekarze wszczepili endoprotezę stawu biodrowego, natomiast złamaną rękę usztywniono z pomocą drutów. Najprawdopodobniej podczas tej drugiej operacji doszło do zakażenia szpitalnego a w konsekwencji do sepsy - mówi szef stalowowolskiej prokuratury Rejonowej Adam Cierpiatka.
W połowie maja kobietę wypisano do domu. Poruszała się za pomocą chodzika. Z ręką zaczęły się jednak problemy, gdyż zaczęła puchnąć i "zaogniać się".
Gdy kobieta ponownie trafiła do szpitala w Stalowej Woli okazało się, że 74-latka ma sepsę. To stan zapalny prowadzący do postępującej niewydolności wielu narządów, wstrząsu i nawet śmierci. - Z uwagi na stan zdrowia pacjentki wykluczono operację, była leczona antybiotykami - dodaje prokurator Adam Cierpiatka.
Pacjentkę przebywała w szpitalu od 29 maja do 11 lipca. Zmarła pięć dni później w hospicjum w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Prowadzone obecnie śledztwo jest pod kątem narażenia człowieka na utratę życia lub zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Wszczęte jest na razie w sprawie a nie przeciwko komukolwiek.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Niedziela, 4 września 2016 r. godz. 07:55 ~ania | Nie pracuję w szpitalu ani w ogóle w służbie zdrowia,nie jest to Leśna Góra,ale też nie żaden syf,jak to nazwałaś,kilka razy mnie i mojej rodzinie pomogli.
A ten poziom dyskusji mnie nie interesuje.Koniec .Kropka. |
00 | Sobota, 3 września 2016 r. godz. 19:33 ~jola | aniu zajmowanie się starymi rodzicami jest coś innego, niż zajmowanie się osobą po zakażeniu ogólnym, tobie brakuje klasy nie tylko klasy, każdy ma prawo do tego aby odwołać się do prokuratury, oni są od tego aby zbadać sprawę, a syf w naszym szpitalu to fakt, prosiłam cie o pomoc bo chciałabym abyś zobaczyła jak to wygląda w warunkach domowych , bo głupio gadasz, hospicja są potrzebne i o wiele ich za mało, dużo ludzi oddaje bliskich bo musi , i walczy o to aby się to zakażenie nie przytrafiło innym , bardzo dobrze że sprawa trafiła do prokuratury , a ty nie pracujesz czasem w szpitalu, to by wile wyjasniało |
00 | Sobota, 3 września 2016 r. godz. 13:46 ~abc | A może zmarła kobieta sepsą zakaziła się w domu,wszak po operacji przez krótki czas tam przbywała? |
00 | Sobota, 3 września 2016 r. godz. 13:37 ~ania | Jolu,widzę,że nie odpuszczasz,nie wiem ,dlaczego mam Ci pomagać,ja swoimi starymi rodzicami opiekowałam się razem z moją rodziną,nie oczekiwałam pomocy od obcych osób.A poza tym,jeśli się z Tobą nie zgadzam ,że niemoralnie jest wyłudzać odszkodowanie za niewypełnioną opiekę nad chorą,to mnie nie obrażaj,niestety klasy Ci brakuje!!!! |
00 | Czwartek, 1 września 2016 r. godz. 13:45 ~jola | ja mam mamę po sepsie w domu, głupia aniu, nie oceniaj innych, jeżeli nie wiesz co to znaczy znależć się w takiej sytuacji, ja oddałbym mamę chętnie w fachowe ręce, ale brak takich ośrodków
czeka się długo, personel medyczny szpitali powinien odpowiadać za swoje błędy,tak jest w innych krajach, dopóki cie nie spotka krzywda to się nie odzywaj, szkoda ze nie chcesz mi pomóc, ale tak sadziłam , mocna w gębie jesteś tylko .... |
00 | Poniedziałek, 29 sierpnia 2016 r. godz. 14:20 ~ania | potrafie zrozumiec,ze czasem opieka przerasta rodzine,ale w opisanym przypadku zmarla kobieta wieksza czesc choroby przebyla w panstwowych placowkach,pod opieka tamteiszych lekarzy i pielegniarek,wiec opieka byla darmowa a,wiec za co odszkodowanie dla rodziny,ile sie chora zajmowali.Jej cierpienia juz nic nie wynagrodzi,a zycia nie wroci zadne odszkodowanie, to jest takie wyciaganie kasy od podatnikow. |
00 | Poniedziałek, 29 sierpnia 2016 r. godz. 09:38 ~jola | aniu, daj mi swój numer tel, potrzebuje pomocy bo mam mamę po sepsie, podam ze zmęczenia, pomóż mi, proszę cię, pomóż mi, dźwigać , zmieniać pampersy, umyć leżącą osobę, czekam na pomoc .... |
00 | Niedziela, 28 sierpnia 2016 r. godz. 18:36 ~ania | Odezwaly sie pewnie te ,ktore chca teraz odszkodowania,wiem ze nie jest latwo opiekowac sie starym i chorym czlowiekiem,ale mozliwe,sama kiedys to przeszlam,ale do glowy mi nie przyszlo,zeby od kogos domagac sie odszkodowania.I nikt mnie nie przekona,ze starego rodzica trzeba oddac do hospicjum,ze nie mozna matka bylo sie zajac w domu ,a poza tym na sepse to sie dlugo nie choruje,zakazenie organizmu postepuje blyskawicznie |
00 | Sobota, 27 sierpnia 2016 r. godz. 23:12 ~jola | a to się pytaj aniu, czy zajmowałaś się osobą ciężko chorą , leżącą, po zakażeniu organizmu ? |
00 | Sobota, 27 sierpnia 2016 r. godz. 22:53 ~NOLA | jak się zając kimś kto jest po sepsie, to osoba która wymaga pielęgnacji i lekarzy, to nie na warunki domowe, trzeba to przeżyć aby coś mówić, to jest osoba po zatruciu całego organizmu, cała wysiada , od mózgu po ciało |
00 | Sobota, 27 sierpnia 2016 r. godz. 07:15 ~ania | A ja sie pytam ,dlaczego ten troskliwy syn nie zabral Mamy do domu, tylko ze szpitala wyslal do hospicjum,moze uniknelaby sepsy, chora Matka nie chcial sie zajmowac,ale ewentualne odszkodowanie to i owszem. |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 20:32 ~pacjent | Po co pisac głupoty jak jeszcze sprawy nie zbadano Przy tym obraźa sie personel Ja byłem pacjentem oddzialu ort i uwazam ze staraja sie jak moga Opieka była perfekcyjna kontakt z lekarzem równiez na zyczenie pacjenta ja i inni pacjenci bylismy zadowoleni Przywrócono mi tam sprawnosc po zlamaniu nogi dziękuje |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 17:43 ~arnika | Personel szpitala (pielęgniarki) wszystkich pacjentów na sali obrabiaja w jednych rękawiczkach. Wielokrotnie leżałam i o zmianę rękawiczek musiałam prosić. |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 17:25 ~Lola | Ludzie którzy odwiedzają chorych nie myją rąk, generalnie jesteśmy brudasami co czuć w autobusach,sklepach,zwłaszcza ludzie 30 plus!!! |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 16:35 ~gurak9 | Lekarze sa bezkarni.Nic im nie da sie zrobic.Teraz to podobno zabijaja zwykla sola.Dodaja do kroplowki i smierc na miejscu.Sol w ciele trupa nie budzi podejrzen wiec nic nie zrobimy. |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 13:38 ~johny | W tym szpitalu to norma od lat i sanepid nic a wszyscy wiedzą że osoba z personelu medycznego od dawna jest nosicielem bakteri przez którą regularnie ktoś z pacjentów w wyniku powikłań albo cierpi albo umiera |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 12:52 ~Juch | Dlaczego w Stalowowolskim szpitalu "sepsa" zabija tyle starszych osób. I czy aby napewno jest to sepsa? Czy moze nieudolni lekarze a moze bród w szpitalu? |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 12:15 ~Nacht | Po szpitalach grasuje coraz więcej szczepów bakterii lekoodpornych. Antybiotyki na nie nie działają. Więc jeżeli ktoś jest naturalnie osłabiony - a w szpitalach zdrowi raczej nie leżą - to każda infekcja bakteryjna może potencjalnie łatwo wywołać sepsę i zakończyć się zgonem pacjenta. |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 12:13 ~oswr | A "gronkowiec złocisty" nie może wywołać sepsy? Moje dziecko przywlekło to dziadostwo ze szpitala w Stalowej Woli |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 11:43 ~spn | Warto zwrócić uwagę, że sepsą nie można się zarazić. Sepsa to nie bakteria, nie wirus, to nawet nie choroba. To specyficzna, ogólnoustrojowa reakcja organizmu na inne zakażenie bądź szereg zakażeń. Kobieta została zarażona np. jakąś bakterią, która z kolei wywołała sepsę. Taka sytuacja może się przydarzyć czy to w szpitalu, czy w sklepie, czy na ulicy. Sepsę mogą wywołać wszędobylskie bakterie jak chociażby E.coli czy paciorkowce. Więc.... w szpitalu nie zarażono nikogo sepsą. Nie da się zarazić sepsą, w szpitalu nie panuje epidemia sepsy. Bądźcie dokładni, bo niepotrzebnie straszycie ludzi słowem, które powoduje lęk, czyli "sepsa". Pozdrawiam. |
00 | Piątek, 26 sierpnia 2016 r. godz. 11:17 ~AS | Wspaniała powiatowa lecznica pod zarządem niezastąpionego ulubieńca starosty Zarzecznego, Surmacza. Brawo oby tak dalej. Mniej na emerytury. |
00 | |