Wiadomości lokalne / Kultura
| Wtorek, 15 marca 2016 r. godz. 13:49 /MBP/ | Słuchali w absolutnej ciszy o Sendlerowej
15 marca z młodszymi czytelnikami w stalowowolskiej MBP spotkała się popularna autorka książek dla dzieci i młodzieży - Renata Piątkowska. Pisarka, mimo, że napisała już 30 pozycji spotkanie poświeciła jednej "Wszystkie moje mamy". Fot. MBP
| 15 marca z młodszymi czytelnikami w stalowowolskiej MBP spotkała się popularna autorka książek dla dzieci i młodzieży - Renata Piątkowska. Pisarka, mimo, że napisała już 30 pozycji spotkanie poświeciła jednej "Wszystkie moje mamy".
Opisała w niej historię Ireny Sendlerowej, Polki która podczas wojny od śmierci uratowała 2500 żydowskich dzieci. Uczniowie PSP nr 7 i nr 3 w absolutnej ciszy słuchali opowieści o bohaterskich wyczynach, mimo że spotkanie trwało aż 1,5 godziny.
- Niewiele dzieci w Polsce wie kim jest Irena Sendlerowa, no chyba, że ich szkoły mają ją za patronkę. A w Ameryce ustanowiono nawet dzień Ireny Sendlerowej - przekonywała Renata Piątkowska, która poprzez swoją książkę oraz spotkania autorskie przybliża postać młodej Polki, która z narażeniem własnego życia uratowała z getta ponad 2500 dzieci.
"Wszystkie moje mamy" to książka wpisująca się w serię książek opowiadających dzieciom o wojnie. Mały chłopczyk, bohater tej historii, bierze nas za rękę i prowadzi za druty warszawskiego getta. Autorka pokazuje nam wojnę widzianą oczami dziecka, a rzadko patrzymy na nią z tej perspektywy. W książce pojawia się postać Ireny Sendlerowej. Czy można piękniej przeciwstawić się złu? "Nie tylko w czasach wojny, ale także w czasach pokoju, na co dzień pomagajmy sobie bezinteresownie, z myślą, że po to się urodziliśmy" - powiedziała Irena Sendlerowa. I takie jest przesłanie tej książki.
Wrażliwość z jaką Renata Piątkowska pokazuje zło i dobro sprawia, że możemy bezpiecznie oddać tę książkę w ręce dzieci. Książka jest także hołdem dla Ireny Sendlerowej i ogromnej rzeszy jej bezimiennych pomocników, którzy z narażeniem własnego życia walczyli o tych najbardziej bezbronnych.
Na zakończenie spotkania można było nabyć książkę wraz z dedykacją autorki. Autorce towarzyszyła zawodowa lektorka Elżbieta Malwina Kożurno, która czytała fragmenty książek.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 15 marca 2016 r. godz. 21:44 ~Moher49 | Uratowała 2500 żydów i umarła w biedzie w bogatych USA, bo ci uratowani "zapomnieli" kto ich uratował. Taki jest ten naród wielokrotnie w historii ratowany. W czasie wojny statki z żydami europejskimi zawracane były od brzegów Ameryki z powrotem do Europy w łapy hitlerowców. Janowi Karskiemu Amerykańscy żydzi nie wierzyli, że mówi prawdę. Teraz jeszcze od Polski domagają się horrendalnych odszkodowań za niemieckie zbrodnie. |
00 | Wtorek, 15 marca 2016 r. godz. 14:20 ~słuchacz | ...jakie życie taki los ! mi to tylko policja czytała moje prawa :( |
00 | |