Wiadomości lokalne / Imprezy w mieście
| Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 09:54 /Magdalena Rodecka/ | Alarm z powodu Regegade - Sarex
Od 13 do 15 października 2015 roku na terenie gminy Stalowa Wola zostanie przeprowadzony wojewódzki trening systemu powszechnego ostrzegania i alarmowania ludności cywilnej o zagrożeniu z powietrza "Renegade - Sarex". Fot. Jacek Rodecki
| Od 13 do 15 października 2015 roku na terenie gminy Stalowa Wola zostanie przeprowadzony wojewódzki trening systemu powszechnego ostrzegania i alarmowania ludności cywilnej o zagrożeniu z powietrza "Renegade - Sarex".
Między godziną a 9:00 a 15:00 zostanie przeprowadzona głośna próba uruchomienia systemów alarmowych na terenie miasta.
W trakcie fizycznego uruchomienia systemów alarmowych za pomocą syren zostaną wyemitowane: - akustyczny sygnał alarmowy - ogłoszenie alarmu - dźwięk syreny modulowany trwający trzy minuty - akustyczny sygnał alarmowy - odwołanie alarmu - dźwięk syreny ciągły trwający trzy minuty.
Celem tego typu treningów jest doskonalenie obsad osobowych formacji obrony cywilnej systemu wykrywania i alarmowania w zakresie zbierania i przetwarzania informacji w prognozowaniu sytuacji po wystąpieniu nadzwyczajnych zagrożeń ludzi i środowiska oraz wypracowywanie wniosków i propozycji do decyzji terenowych szefów obrony cywilnej do prowadzenia działań ratowniczych i ochronnych.
Dzięki regularnym treningom doskonalony jest obieg informacji w powiatowym i wojewódzkim systemie wykrywania i alarmowania przy wykorzystaniu radiowej sieci zarządzania wojewody oraz upowszechnia się wśród społeczeństwa wiedza o zasadach postępowania w sytuacjach wystąpienia zagrożeń. Będzie to także okazja do sprawdzenia zasięgu i jakości odbioru przez społeczeństwo powiatu komunikatów alarmowych oraz ostrzegawczych przekazywanych przez lokalne środki masowego przekazu.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 23:39 ~katol Gringo | Hela, nie trzeba być wybitnie inteligentnym by zauważyć rosnące napięcie na świecie. Tylko zamiast uświadamiania nam o systematycznie rosnących racjonalnych zagrożeniach, bombardują "jutrzejszymi" iskanderami. Ludzie muszą zdać sobie sprawę, że wojna to nie tylko opowieści dziadków, "Czas honoru"i kanały tematyczne. Im wcześniej to sobie uświadomimy, tym strach będzie mniejszy, a groźby typu: nie ma pewności czy nasze dzieci pójdą do szkoły we wrześniu, nie zaburzą trzeźwego myślenia podczas podejmowania ważnych decyzji. |
00 | Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 17:29 ~Hela | po to aby zastraszać społeczeństwo ,doktryna strachu ,bo jeśli zastraszysz figuranta to wtedy łatwo wpoić bzdury ,taka schematyka działania wnętrza człowieka. |
00 | Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 14:50 ~HALNY GRZEGORZ | @Czepny ..czasem gąsienica zaczyna żreć swój zadek ... .Jak jest w Twoim wypadku ? |
00 | Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 13:18 ~Czepny | ALARM
Kiedyś wydawało mi się że Kaczyński spełnia pożyteczną rolę. Wyobraźmy sobie stado zaburzonych mrówek, które kręcą się po jakiejś dużej przestrzeni w jakimś chaosie, i nagle pojawia się mrówka, taka zaburzona - królowa matka, która te mrówcze zaburzenia rozumie, mówi tym samym językiem i ma wpływ na mrówcze, zaburzone, stado.
Więc Kaczyński - jako ta zaburzona matka - pozbierał tych zaburzonych a pracownie badań, w ramach sondaży, ich policzyły - wychodzi jakieś 30%. Dzięki Kaczyńskiemu wiemy jaki procent polskiej populacji ma problemy.
Ale dlaczego zaburzonych nie ubywa? - to dosyć proste. Kaczyński pomógł w policzeniu zaburzonego stada i do tego momentu jego działanie było bardzo pożyteczne. Mając władzę nad stadem mógł nim manipulować, mógł wykorzystać swoje przywództwo i mógł je wykorzystać w dobrej sprawie, mógł stonować nastroje i wskazać mrówkom cywilizowane priorytety, no niestety, wybrał zupełnie inną drogę. I tu się zaczyna zła rola Kaczyńskiego - Kaczyński dywersant.
Wyobraźmy sobie ordynatora w psychiatryku, który ma przewagę nad chorymi. Przewagę wiedzy o ich schorzeniach, lata praktyki i wiele przerobionych przypadków. Więc ten lekarz, okazuje się że psychopata lub zaburzony inaczej, postanawia przejść na stronę pacjentów, chce stać się ich mentorem i formalnym przywódcą. Przestaje ich leczyć, żeby przywrócić ich do funkcjonowania w codziennym życiu, lecz wprost przeciwnie, żeruje na ich schorzeniach i wmawia im że są zupełnie zdrowi bo reagują normalnie - np. gdy przykuwają się do krzyża - myślą właściwie i logicznie, gdy np. myślą o zamachu, brzozie, czy mgle smoleńskiej.
Ten lekarz wie również, że nie jest lubiany, bo przez lata całe kazał swoim podopiecznym łykać ogłupiające prochy - których oni łykać nie chcieli. Ci stali pacjenci - nieuleczalnie chorzy - się nie skarżyli, ale ci z lekkimi depresjami, którzy do niego trafiali, byli zniesmaczeni. Więc żeby nagonić pacjentów do swojego psychiatryka, ordynator w swoim imieniu, wystawia oddaną siostrę, która ma zmienić jego wizerunek.
To ona ma pokazać jaki szpital będzie piękny, podopieczni nie będą zmuszani do łykania niedobrych lekarstw lecz będą dostawać smaczne landrynki. Jeździ siostra po kraju i namawia tych lekko chorych żeby dali się przekonać do leczenia. Oni nie mają co leczyć ale siostra wmawia im intensywnie, że w ich organizmach zalęgło się mnóstwo chorób i tylko ten szpital, który ona stworzy przyniesie im ulgę a niektórych przeniesie do raju, lub odwrotnie - niektórym przyniesie ulgę a resztę przeniesie do raju.
Aha... w szpitalu, wśród tych nieuleczalnych znalazł się taki kapelan, co każe się nazywać ojcem, jest też taki co założył związek - wszyscy się go boją - więc pozwalają mu trzymać psa, jest też prezydent co udaje Dudę i robi w konia Obamę. Z tymi osobnikami ordynator trzyma. |
00 | Wtorek, 13 października 2015 r. godz. 11:58 ~mmm | myslalem, ze jakis koncert rege bedzie zaklocac .. |
00 | |