Wiadomości lokalne / Kultura
| Środa, 27 maja 2015 r. godz. 09:55 /MBP/ | Opowiadała o Wańkowiczu i swoich książkach
Pisarka Aleksandra Ziółkowska - Boehm, ostatnia asystentka Melchiora Wańkowicza była bohaterką wieczoru autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli. Fot. MBP
| Pisarka Aleksandra Ziółkowska - Boehm, ostatnia asystentka Melchiora Wańkowicza była bohaterką wieczoru autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli.
Aleksandra Ziółkowska - Boehm utrzymuje żywe kontakty z pracownikami MBP, a choć mieszka na stałe w USA, w Wilmington w stanie Delaware, niezmiernie interesuje się Stalową Wolą, tym jak rozwija się miasto opisane przez Wańkowicza. Była obecna podczas uroczystości nadania stalowowolskiej bibliotece imienia Melchiora Wańkowicza, dla Muzeum Regionalnego przekazała niedawno meble w stylu Art Déco swoich rodziców.
Pisarka podczas swojej kolejnej wizyty w kraju spotkała się z czytelnikami w Warszawie, Częstochowie, była obecna na rozdaniu nagród radiowych "Melchiory" w Programie 3 Polskiego Radia. A 26 maja przyjechała do Stalowej Woli.
Wśród jej książek są publikacje poświęcone życiu i twórczości Melchiora Wańkowicza. Pisarz zapisał jej swoje archiwum i zadedykował "Karafkę La Fontaine’a", którą zresztą dla niego redagowała. Są także opowieści oparte na współczesnej polskiej historii, takie jak: "Z miejsca na miejsce", "Kaja od Radosława, czyli historia Hubalowego Krzyża". Nietypową książką - o zwierzętach - "Podróże z moją kotką" rozpoczęła publikowanie w USA. - Jestem wielką miłośniczką kotów - podkreśla Ziółkowska. W 25 lat po ślubie z Normanem Boehmem - kuzynem słynnej aktorki Ingrid Bergman, opublikowała książkę o szwedzkiej gwieździe filmu. I w USA, i w Polsce. Za oceanem nie obyło się jednak bez perypetii. - Ze znalezieniem wydawcy nie było, żadnych kłopotów, natomiast chciał, aby w książce znalazł się rozdział, jak to mój mąż podkochiwał się w swojej krewnej. Zupełnie zmyślony, i miała go dla celów marketingowych napisać edytorka, nie ja! - opowiada pisarka.
Ważną w USA książką Ziółkowskiej jest "Open Wounds - A Native American Heritage", opublikowana w Polsce pod tytułem "Otwarta rana Ameryki" - rzecz dokumentująca losy Indian w USA. - Pisałam tę książkę przez 10 lat, powstała po 3-miesięcznym pobycie w rezerwacie dla Indian - opowiada Aleksandra Ziółkowska - Boehm.
Przyznaje jednak otwarcie, że priorytetowo traktuje swoich polskich bohaterów, ich losy związane z wojenną i powojenną tułaczką. - Są coraz starsi, niekiedy pamięć szwankuje, a to mój obowiązek - mówi. Takie dramatyczne historie znalazły się choćby w książce "Lepszy dzień nie przyszedł już", wydanej przez Iskry. W "Drugiej bitwie o Monte Cassino i inne opowieści" Aleksandra Ziółkowska-Boehm dotarła do świadków, którzy zupełnie przewracają historię zdobycia wzgórza Widmo, które opisał Wańkowicz w "Bitwie o Monte Cassino". A jest i kolejny, żyjący jeszcze świadek, z którym autorka rozmawiała, przedstawiający trzecią wersję bitwy…
Podczas spotkania z czytelnikami w MBP pisarka opowiadała m.in. o współpracy z Melchiorem Wańkowiczem, o tym jak wpłynął on na jej warsztat czy dyscyplinę pracy. Po części oficjalnej do pisarki ustawiła się spora kolejka po autografy. Czytelnicy mieli możliwość kupienia 5 książek autorki, w tym "Na tropach Wańkowicza po latach". W części muzycznej wystąpił utalentowany akordeonista, uczeń stalowowolskiej PSM - Cezary Sagan.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 27 maja 2015 r. godz. 15:03 ~tola | Spotkanie pracownicy przygotowali perfekcyjnie.Miłośnicy twórczości autorki i M.Wańkowicza w komfortowych warunkach słuchali zwierzeń na temat powstawania kolejnych książek i znajomością z mistrzem gawędy .Literatów ,którzy po II wojnie światowej zdecydowali się wrócić do ojczyzny traktowano z dystansem niestety.Dzięki autorce udało się twórczość pisarza zebrać i ocalić od zapomnienia. Za to jej wielkie dzięki. |
00 | Środa, 27 maja 2015 r. godz. 12:48 ~saloon | Brawo Biblioteka! Kolejna ciekawa osoba gościła w naszym mieście! Oby tak dalej! |
00 | |