| Zasłyszane... | | | | | | Wiadomości lokalne / Gospodarka
| Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 13:09 /Magdalena Rodecka/ | Pamiętamy o ofiarach wypadków przy pracy
28 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. Stalowa Wola, gdzie przemysł jest szeroko rozwinięty a na jej terenie tylko w ramach Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej działa 24 dużych przedsiębiorców groźne wypadki zdarzają się sporadycznie. Fot. Jacek Rodecki
| 28 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. Stalowa Wola, gdzie przemysł jest szeroko rozwinięty a na jej terenie tylko w ramach Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej działa 24 dużych przedsiębiorców groźne wypadki zdarzają się sporadycznie.
Jak informuje Państwowa Inspekcja Pracy w 2014 roku odnotowano 28620 poszkodowanych w wypadkach przy pracy w przetwórstwie przemysłowym. 55 osób poniosło śmierć, a 244 doznało ciężkich obrażeń ciała.
Do najczęstszych przyczyn należą: brak właściwego nadzoru, upadek w wysokości, lekceważenie zagrożeń, nieprzestrzeganie zasad i przepisów bhp, brak lub niewłaściwe szkolenia bhp, pośpiech, rutyna oraz nieużywanie środków ochrony indywidualnej.
Poza tragicznym wydarzeniem jakie miało miejsce w maju 2014 roku na terenie jednej z firm aluminiowych, gdzie dwóch pracowników zostało ciężko poparzonych, na szczęście w Stalowej Woli do tak groźnych incydentów dochodzi raz na kilka lat.
- "Nie przypominam sobie, aby w ostatnich latach dochodziło do ciężkich, śmiertelnych wypadków na terenie naszych zakładów, poza oczywiście lekkimi, które były i będą" - mówi szef hutniczej Solidarności Henryk Szostak.
Bezpieczeństwo i higiena pracy na przełomie ostatnich kilkunastu lat zdaniem Henryka Szostaka poprawiły się. To także zasługa mechanizacji, wykorzystywania nowoczesnych technologii i maszyn oraz przemysłowych systemów bezpieczeństwa.
Do końca roku PIP prowadzi kampanię "Bezpieczeństwo pracy zależy od Ciebie". Na stronie internetowej Inspekcji są dostępne bezpłatne materiały w ramach których każdy przedsiębiorca może samodzielnie ocenić stopień ryzyka zawodowego w swojej firmie.
| |
Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego, coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@stalowka.net |
|
| Środa, 29 kwietnia 2015 r. godz. 01:32 ~Wrzeciono | ale ściema! PIP przychodzi Bhpowiec i wsyscy udają ze pracujemy bezpiecznie - wychodzi dostaje w łapke i szybko szybko nawet rekawic nie chcą dać. Wiele razy juz byłem narazony na uazy kilka razy miałęm "wypadek w pracy" (zgniecione palce, upadek z wysokośći) ale oczywiście pomimo że go zgłosiłem każdy to olał isiedział cicho bo bał sie o prace a ja sie "zwolniłem" (czytaj zostałem zwolniony). I tak to wygląda w zakłądach pracy. |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 23:40 ~anty_leming | mira, o czym ty do mnie rozmawiasz... poczytaj ten twój nowoczesny internet i się dowiesz kto to był... myśl, bo myślenie nie boli!! wyluzuję jak ten kundel przestanie się tak podpisywać, a póki co to jego matka to maciora z brudnym wieprzem go spłodziła... nawet nie wiedziałem, że taki kreatywny jestem w tworzeniu inwektywów... |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 23:18 ~Mira | "anty_leming" - wyluzuj, włacz sobie telewizję TRWAMać, poczytaj Nasz Dennik albo posłuchaj w radyjku "toruńską czarownicę - zawsze dziewicę" może ci pomoże? Jak nie to już tylko lewatywa 3 x dziennie. |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 22:36 ~anty_leming | saba, a czy ty wiesz kto to był stalin?? więc z jakim wieprzem siakaś ściera musiała spłodzić takiego "człowieka??", który bierze stalina za swojego patrona?? więc w tym przypadku wszelkie wulgaryzmy są dozwolone, a nawet wskazane... chcesz jeszcze jakiś argumentów?? |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 19:40 ~SaBa | "anty_leming" - to są właśnie jedyne wasze argumenty! |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 19:31 ~anty_leming | stalin sqr..synu... |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 17:11 ~Antuslemigus | A ja Bronkowi szczerze dziękuję
I jego haseł już nie kupuje.
Choć często mówi, że ceni zgodę,
To ja wam mówię - pic to na wodę!
Zgoda to taka - że wy słuchacie
I do gadania już nic nie macie.
Zgoda to taka - że w kubeł mordy,
Bo wnet się zjawią z obcych państw hordy!
Zgoda to taka - robić do śmierci
Na pół etatu, cały i ćwierci.
Zgoda to taka - szczaw, mirabelki
I z liści dębu kruche wafelki!
Zgoda to taka - biegać po stołach,
Coś na szoguna gromko zawołać,
Pod żyrandolem hasać wesoło,
Wciąż o wolności bredzić wokoło!
Na figle Bronka mej zgody nie ma,
Bo jedna to jest totalna ściema!
I z ortografią sobie nie radzi,
Bo aż mnie zgina, gdy błędy sadzi! |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 15:52 ~mówie jak jest | sporadycznie? chyba ktoś za dużo nasłuchał się "gajowego". Wypadek przy pracy równa się zwolnienie i ciesz się że nie dostałeś dyscyplinarki. jestem tego przykładem. W większości firm w stalowej woli ludzi traktuje się jak kondona, wyrzuca gdy jest już niepotrzeby |
00 | Wtorek, 28 kwietnia 2015 r. godz. 15:48 ~józef wisarionowicz stalin | Przewodniczący kulejącej na dwie już nogi "S" i z obiema lewymi rączkami uważa, że jest pod względem BHP w zakładach pracy lepiej. Jakie lepiej psia mać? Idź Szostak ze swoimi związkowcami małorobami grzejącymi tyłki hen na na huciane wydziały - tam gdzie kiedyś pracowałeś. Wyjdźta ze swoich norek oplakatowanych bibułą związkową do ludzi w nocy tam gdzie jest zwiększone tempo produkcji na Walcownię. Przyjrzyjcie się w jakich warunkach pracują ludzie którzy robią w pocie czoła na wasze wysokie pensje. Oni zarabiają mniej od was! Na Stalowni hucianej jest tak jak dawniej. Oprócz jednego - coraz większej pazerności właściciela. Wszystko robione jest szybko i na jakby wariackich papierach. Stalownia była kiedyś terenem zsyłki. Tu pracowało się najciężej i najniebezpieczniej. To wszystko zostało jakby utrzymane wraz z presją i naciskiem nowego kierownictwa na wyniki produkcyjne. Leje się stal ale i krew. Wypadki w pracy są ukrywane skrzętnie. Niejednokrotnie takiego pracownika który uległ wypadkowi po prostu zwalnia się. I ty to Szostak wiesz i nic nie mówisz? Ale to są koszty istnienia związków w zakładzie pracy, to również bierne przyglądanie się nieprawidłowościom i ignorancji pracodawcy wobec pracownika. Tak samo działają służby BHP i nieszczęsna inspekcja pracy. To taka orkiestra zakładowa co gra jak jej każą i co każą. Kunysz obecny radny jest na emeryturze jakby związkowej a za niedługo dołączy do niego kolega Szostak. I tylko o to im w tym wszystkim chodzi. Amen. |
00 | | |