Poniedziałek, 23 marca 2015 r. godz. 10:50 /Jarosław Jarecki/
Bus zderzył się z osobówką
Na szczęście nikt nie został rany. Przybyła na miejsce policja potraktowała zdarzenie jako kolizję. Fot. JR
W sobotę, 21 marca 2015 roku około godziny 10:00 w Stalowej Woli na ulicy Stanisława Staszica doszło do kolizji.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, ford escort na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych jechał ulicą Staszica w stronę Niska. Przed przejściem dla pieszych nieopodal stacji paliw kierowca forda zaczął zmieniać pas ruchu, zderzając się z busem marki mercedes-benz sprinter będącym na warszawskich tablicach rejestracyjnych. Ford ocierając się o przedni zderzak mercedesa zjechał na pas zieleni po prawej stronie, uderzając w metalowy słup.
Na szczęście nikt nie został rany. Przybyła na miejsce policja potraktowała zdarzenie jako kolizję. Kierowca forda został ukarany mandatem karnym.
Może wreszcie policja zamieszą sie kontrolą tych Busów, Niech wreszcie sie przyjrzą Marcelom z jaka one prędkością jeżdżą i jak nie ostrożnie... a przecież ludzi wożą, a nie worki z kartoflami...
Poniedziałek, 23 marca 2015 r. godz. 19:45 ~fredek
@Liljana słyszłaś o czymś takim jak leasing pojazdów? Wygogluj i się dowiesz, że wcale nie musi być RZ bo Rzeszowska firma. Znajomy na ze Stalowej na firmę miał auto z rejestracją WX.
Poniedziałek, 23 marca 2015 r. godz. 18:06 ~baenaba
wniosek jest jeden-nie zatrzymywać sie przed przejściem dla pieszych,chyba że ci mają zielone. Chodzą ci ludzie jak święte krowy. Komu łatwiej?Pieszemu poczekać czy kierowcy się zatrzymać?
Poniedziałek, 23 marca 2015 r. godz. 17:46 ~Monika_stw
do m" Chyba zbyt rzadko jeżdzisz tymi busami. Przez kilka lat na studia jeżdziłam, teraz kilka razy w miesiacu inne sprawy załatwiać w Rzeszowie i zawsze - zawsze jeżdżą i hamują jakby worki z ziemniakami wozili a nie pasażerów. W ciągu 8 lat na palcach jedenje reki mogę policzyć jazdę bez ani jednego złamania przepisu drogowego. Nawet raz kierowca Marcela przed stacją BP w Nisku chciał wyprzedzić ciężarówkę ...i w ostatniej chwili czubek zorientował się że jedzie wprost na wysepkę ze znakiem po środku. Na szczęście udało mu się w porę wyhamować. Zawsze jazda Marcelem pozostawia niezapomniane momenty. Pozdrawiam kierowców!!!
Jechałeś kiedyś marcelem, że wypisujesz takie komentarze? Ja często jeżdżę i nie byłem świadkiem żeby kierowcy marcela nagminnie łamali przepisy ruchu drogowego.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.