Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 14:28 /Jarosław Jarecki/
DK77: trzy osoby potrącone na przejściu dla pieszych
Kierowca opla został przebadany alkomatem - był trzeźwy. Fot. Jacek Rodecki
W czwartek, 26 lutego 2015 r. około godz. 11:40 na ulicy Stanisława Staszice doszło do wypadku drogowego, w którym samochód osobowy na przejściu dla pieszych potrącił trzy osoby.
Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych na prostym odcinku drogi ulicy Staszica niedaleko stacji paliw. Na miejsca przyjechały: dwie karetki pogotowia oraz dwa radiowozy policji. Zewnętrzy pas ruchu w kierunku centrum Stalowej Woli został wyłączony. Kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 44-letni kierowca samochodu osobowego marki opel zafira jechał drogą Krajową nr 77 w kierunku centrum Stalowej Woli. Na prostym odcinku drogi na dobrze oznaczonym przejściu dla pieszych potrącił trzy osoby, w tym małe dziecko.
Poszkodowane osoby zostały przewiezione do szpitala w Stalowej Woli: 47-letnia matka wraz ze swoimi córkami w wieku 18 i 6 lat.
Po badaniach w szpitalu okazało się, że 6-latka i jej 18-letnia siostra doznały lekkich urazów i opuściły szpital, natomiast 47-letnia kobieta ze złamaną nogą pozostała na leczeniu. Policjanci zbadali stan trzeźwości uczestników wypadku. Osoby były trzeźwe.
Niedziela, 1 marca 2015 r. godz. 13:24 ~normalny tak myślę
ten gumowy członek to pewnie jest chory z nienawiści, jakie zjadliwe komentarze pisze, taki młody gniewny co to wie wszystko najlepiej i żadnych sprzeciwów bo jakim prawem , - napisał ci dresiarzu że masz przepisy przestrzegać albo przesiądź się na konia bo do auta nie dorosłeś
Sobota, 28 lutego 2015 r. godz. 21:49 ~Łowca pieszych
a ja mam gdzieś że ktoś lubi sobie 100 km/h przez miasto śmigać, i że kogoś stuknie, a jak w ogóle postawią fotoradary żeby takich powstrzymywać to będę pikietować. Droga jest dla aut i mogą sobie robić co chcą, jak się komuś nie podoba to niech nauczy się latać, albo wykupi dobre ubezpieczenie :D
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 21:55 ~Bez szacunku gumowy czlonek
Do kabl prostaczku wiesz co to leming? Otóż to takie zwierzątko co rozumku nie ma a podąża za stadem nawet jak ma zginać choćby na pasach wbrew instynktowi przetrwania ale zgodnie z myśleniem reszty lemingów
wieśniaku, miasto to nie pustynia masz przestrzegać przepisy, nie pisz głupot krowy pasać nie samochodem jeździć, ciepie pierwszego trzeba ustrzelić jak chcesz szaleć to do Rosji bo w takim arabskim mieście jakbyś potrącił pieszego już byś nie żył jakbyś nie zdążył uciec, tak że wyluzuj
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 21:11 ~Bez szacunku dla idiotów gumowy członek
Do kabl może zrobimy tak zawiążemy ci oczy i będziesz spacerował po przejściu dla pieszych?
Ile chcesz za godz 50 zł? Sam chętnie zaple bo jednego idioty mniej tylko szkoda kierowcy. Czy wy kur..wa zrozumiecie ze pieszemu lepiej się zatrzymać i dać krok w tył aniżeli kierowcy!!!
panowie kierowcy, a może czas przestawić w mózgownicach zworki że na przejściu dla pieszych w każdej chwili może pojawić się człowiek, na zachodzie to norma a ponoć większość chciała tu w Polsce zachodnich zwyczajów a gadanie że piesi to samobójcy nazywam somorozgrzeszaniem, każde przejście jest oznakowane, widać z daleka, dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym to 50 km/godz, jeśli połączymy te wszystkie "argumenty" to wypadku z pieszym nie ma prawa być co najwyżej przestraszenie tego "samobójcy"
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 20:45 ~Z szacunkiem gumowy czlonek
Haha piesi to nie samobójcy!!!!co ty człowieku piszesz, jestes idiota , jak można wejść na jezdnie i nie myślec o o swoim bezpieczeństwie trzeba idiota przez duże I! nie jeden raz już mamusie na pasach pchały mi wózek z dzieckiem pod koła samochodu człowieku ty nie wiesz jakie to uczucie czy uda ci się czy nie!!! Samochód załadowany kilkoma tonami to bezwładna masa nie zatrzymasz tego w miejscu, i co pózniej ? Powiem ci ignorancie ze nie raz ręce mi się trzęsły po takich sytuacjach... Wiec policja powinna się zając pieszymi WYmuszajacymi pierwszeństwo na sile
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 15:16 ~konstantynopolitańczykiewiczówna
Uwierz mi, że piesi to nie samobójcy i 99% z nich nie wchodzi na ślepo pod koła samochodów. Ludzie myślą, bo nie chcą skończyć w szpitalu dlatego zastanawiają się 3 razy zanim wejdą na przejście. Problem jest w rozumowaniu kierowców, jadę bo mam dwa pasy, co mnie piesi obchodzą. Jak kierowcy zaczną szanować pieszych, nie będzie wypadków, a piesi i tak czują respekt przed 1-2 tonowym samochodem, bo może ich zabić.
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 14:31 ~józef wisarionowicz stalin
Za coś takiego, o ile wina stoi po stronie kierowcy należy się winnemu zdarzenia opublikowanie dużego zdjęcia na stronie głównej prasy lokalnej. Dodatkowo oprócz nałożonej przez sąd kary, pirat drogowy powinien stać w miejscu zdarzenia przez 60 min. w godzinach szczytu z napisem na koszulce odblaskowej:"JESTEM PIRATEM DROGOWYM". Sądy do dzieła!!!
Oczywiście, ze pieszy ma prawo przechodzić i czuc sie bezpiecznie-ja tego nie neguje, nie wyrażam tez absolutnie wątpliwosci kto jest tu winien pod kątem przepisów, ale chodzi tu o nasze własne bezpieczeństwo.O to abyśmy sami za siebie również myśleli, a nie liczyli na to ze ktos to za nas zrobi! Bo to my najwięcej stracimy w starciu z rozpędzonym autem.Kolejny raz pisze-czy gdyby te panie czy ktokolwiek inny kto został kiedyś potrącony upewniły sie ze nic nie jedzie weszłyby na drogę??Trzeba po prostu miec wyobraźnie i wiedziec ze może jechać np. pijany, ze ktos moze zasłabnąć itp. I co mi wtedy z tego mojego pierwszenstwa??A zresztą przepis tez mówi jasno: pieszy może wejsc na droge po upewnieniu sie ze nic nie jedzie...chyba tak to brzmi.I tylko o to mi chodzi, a nie o obronę kierowcy a obwinianie za wszystko pieszych
To ja może powiem tak:do wszystkich tych, którzy bronią zaciekle pieszych-i podkreślam nie mówimy tu o aspekcie prawnym, bo ten jest niepodważalny.Skoro tak wrzeszczycie, ze kierowca powinien to i tamto, to ja proponuje tak: uczcie swoje dzieci, że :wchodząc na zielonym świetle na pasy nie patrz na NIC, bo ty masz pierwszeństwo a kierowca MUSI stać. A wchodząc np. na przejście na dwupasmówce mówcie swoim dzieciom tak: jak stoi samochód na jednym pasie to nie patrz na NIC, nie zwracaj uwagi na drugi pas bo TY masz dziecko PIERWSZEŃSTWO>.......
Także troche logiki i troche myślenia, a nie tylko JA MAM PIERWSZEŃSTWO ,JA JESTEM PANEM a potem jezdze na wózku...
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 11:14 ~konstantynopolitańczykiewiczówna
Majka skoro ty się zatrzymałaś i twierdzisz, że "debilka wchodzi i nie patrzy czy na drugim pasie ktoś jedzie", to się zastanów kto jest nienormalny pieszy czy kierowca? Oczywiście kierowca, bo pieszy ma prawo bezpiecznie przechodzić (nie mówię o wtargnięciu). Tylko trzeba się nauczyć, że się zawsze zatrzymuję i po mieście jeżdżę wolniej, a nie walę na pałę 80 na godzinę, bo mam dwa pasy (dla niektórych to już autostrada). Pieszy musi się czuć bezpiecznie na pasach, trzeba zmienić nastawienie ludzi. Dziwnym trafem w krajach zachodnich nie ma problemu z puszczeniem pieszych na pasach, ba wypadków na przejściach jest 10 razy mniej. Zatem czyja to wina? Na pewno nie pieszych, bo to nie samobójcy, tylko kierowcy dalej myślą, że wszystko im wolno.
No i główna zasada, miasto jest do życia, mieszkania - miasto jest dla ludzi, nie dla samochodów. Samochód jest dodatkiem w mieście. Choć sam jestem kierowcą, widzę głupotę i wariatów za kierownicą. Tylko temperatura wzrosła do 10 stopni C, sucho na jezdni i słychać rajdowców od świateł do świateł.
Co tu komentować ?Nie ma o czym pisać jeżeli na lewym pasie przed przejściem stoją samochody jak było w tym przypadku to kierowca powinien zauważyć i zachować ostrożność.Święte krowy z pieszych w tym przypadku to złe określenie poczuli się pewnie jak pierszeństwa na przejściu udzielił im kierowca zatrzymując swój samochód przed przejściem co uśpiło ich czujność.Staszica i dalej Energetyków to jest jeden z najniebezpieczniejszych ciągów komunikacyjnych w naszym mieście zarówno dla pieszych jak i kierowców.Duże prędkości na tych ulicach bardzo mocno do tego się przyczyniają bo rzadko kto jedzie tam przepisowe 50 km/h.Niestety sam często jadę tam 60-70 km/h i jeszcze mi się nie zdarzylo zeby nie być wyprzedzanym przez innych kierowców jak nie prawym to lewym pasem.
I zawsze tego typu przypadki będę osądzać tak samo:z prawnego punktu widzenia, wina zawsze będzie kierowcy, ale z logicznego-wina będzie dla mnie obopólna. Kierowca, gdyby widział, celowo zapewne nie wjechałby w człowieka. ALE:pieszy gdyby widział, celowo nie wlazłby chyba pod koła!Jaki wniosek??I kierowca i pieszy nie patrzyli!!Taka jest prawda.Wyjątkiem tu mogą być dzieci, które jestem w stanie usprawiedliwić,gdyż im brakuje po prostu jeszcze wyobraźni.
Fakt, nie widziałam, świadkiem nie byłam, natomiast niemal nacodzien widzę jak zachowują sie piesi!Ja zatrzymuje się przed przejściem na dwupasmówce; włazi taka i nie patrzy w ogóle w bok czy na drugim pasie też ją ktoś przepuści.Ja w tym momencie przez kilka sekund żałuję ze sie zatrzymałam bo taka debilka myśli, ze droga należy do niej a ja nie chce później czuć sie ew. "winna" ze ją ktoś potrącił, ze gdybym ja sie tez nie zatrzymała to ona by nie wlazła na drogę...ktos napisał ze kierowca źle wymierzył odległość, ze pewnie myślał, ze one zdążą przejść..A czy te panie dobrze wymierzyły odległość??A może wcale nie popatrzyły na drugi pas?śmiem podejrzewac ze tak własnie było.I nie bronie tu kierowcy, bo on i tak za to odpowie, takie jest prawo, ale każdy niech myśli za siebie, niech bedzie za siebie odpowiedzialny a nie opiera sie na przepisach i na tym ,ze one miały pierwszeństwo....
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 03:47 ~zawód_krytykant_społeczny
Gumowy, nie przeczytałeś ze zrozumieniem - z tego, co piszą one już schodziły z pasów, ale nie zdążyły. A ty brniesz w swoje głupoty bezmyślnie. Inna sprawa jest taka, że w jednym masz rację - ja też jestem kierowcą i nigdy nie wyłażę na pasy, jak nie mam pewności, że mogę spokojnie przejść. Kilkukrotnie szedłem z małym dzieckiem i nawet na zielonym dla pieszych trafił się kretyn, który przejeżdżał, bo skręcał w prawo chociaż mu się strzałka już nie świeciła.
Przechodzilam z dzieckiem doslownie kilka minut wczesniej i stalismy doslownie 5 min zeby jakis samochod sie zatrzymal i nic wszyscy pedzili jak by gdzies cos za darmo rozdawali ludzie wracajac z tamtego kierunku przyspieszaja tempo zeby zdazyc na swiatla nie zwarzajac czy ktos stoji na pasach czy nie tam naprawde przydaly by sie swiatla. I tak jak kierowca powiedzial " myslalem ze zdarza" a tam nie ma ograniczonej predkosci?
Piątek, 27 lutego 2015 r. godz. 01:06 ~konstantynopolitańczykiewiczówna
majka i wibrator, możecie zostać parą. Jak nienormalnym trzeba być żeby pisać takie bzdury. Gdzie się miały patrzeć te osoby, skoro wszyscy się zatrzymali, schodziły już z przejścia dla pieszych (schodziły, NIE WCHODZIŁY!). Także kierowca widział je dużo wcześniej, po drugie jest zasada skoro inni hamują przed przejściem tzn., że ktoś może tam być, więc wtedy zwalniam i się upewniam, a nie jadę na pałę! Zabrać prawo jazdy, to się nauczy. Jednak sporo jest takich osób co mija sobie samochody na pasach, kultury jazdy to jednak brakuje w Polsce.
mysli sie w obie strony ja nigdy nie pcham sie pod samochod bo nie raz byla sytuacja ze ktos jechal prawym pasym i zatzymal sie a na lewym juz nie na 2 kierunkowej to samo z jednej sie zatrzyma z 2 nie dlatego myslec ze ja mam piewszenstwo i kierowca sie zatrzyma trzeba miec ogromna wyobraznie
Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 22:03 ~Gumowy członek
Panowie kubus wert jesteście durnie skończone.ja wchodząc na pasy myśle sam za siebie nie pozwalam na to żeby jakiś kierowca popełnił błąd bądź jakiś element samochodu zawiódł, jeśli wy filozofy macie takie umiejętności za kierownica jak intelekt to proszę opatrzność żeby z wami na drodze się spotkać nawet jak będziecie taczki powozic
majka ! nie widziałas nie osadzaj !!
dochodzily juz do chodnika jak rozpedzany duren nawet nie hamował bo" myslał ze zdaza przejsc"slowa kierowcy-nie osadzaj jak nie wiesz
ok, wina kierowcy-tak stanowią przepisy.ale czy choc jedna z nich [było ich trzy] patrzyła na drogę???NIE! bo gdyby patrzyły to musiałyby widziec samochód,prawda??On nie wziął się znikąd.O czym to świadczy?że dla ludzi liczą się bardziej przepisy, a nie to ze mogą w najlepszym przypadku zostać np. kaleką.Nie rozumiem tego. Jestem zarówno pieszym jak i kierowcą, i nigdy nie wchodzę jak święta krowa na jezdnie...
gumowy członku !!! to ile przejechales kilometrów nie swiadczy o twojej madrosci to po pierwsze !!!!
po drugie kobieta z dziecmi weszla na pasy gdy zatrzymal sie kierowca na lewym pasie kierowca z prawego pasa byl daleko jak weszly na jezdnie ,kiedy wlasnie ostatni krok przed chodnikiem stawialy najechał im na mozna powiedziec pięty.dobrze ze matka mlodsza corke odepchneła.Kiewowca nawet nie hamowal widzac idace kobiety myslal ze zdaza przejsc.Żle wymierzyl odleglosc.Wiem ze ludzie czasem z chodnika prosto na pasy wchodza nawet nie rozgladajac sie i nie zatrzymujac,robia tak przewaznie zakapturzone małolaty.Daruj sobie swoje "mundrosci",bo to ile kilometrów ktos zrobil nie robi na nikim wrazenia ! i to ze ty okrazyles kule ziemska ,a ja ma prawko od 30 lat bez wypadku o niczym nie swiadczy.Nie uwazam sie za mistrza kierownicy a jak ty uwazasz sie za "MISZCZA" DRIVERA -OK.....smieszny facio o sory fallus
Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 19:16 ~Gumowy czlonek
Wert ty jesteś debil ciekaw jestem ile kilometrów przejechałes za kierownica? Ja bynajmniej kilka jak nie kilkanaście razy kule ziemska po równiku bym okrążył.i powiem ci nigdy ty idioto nie wchodzę na jezdnie lub pasy jeśli nie mam pewności ze bezpiecznie przejdę
Oczywiście wina jest kierowcy , ale często jest tak że pieszy wchodzi na pasy rozpędzony , i jak już idzie na tych pasach to zwalnia , i wtedy kierowca nie wie czy pieszy zdąży zejśc czy nie , zawsze jest tak zamiast szybko opuscic pasy to zwalniają , a najgorsze są stare babki co sie spotykają na srodku pasów i zaczynają ze sobą gadać , raz to 2 babki z 10 minut na wysepce gadały zdążyłem ich 2 razy minąć zamiast zejśc na chodnik to na środku drogi plotkują :d
Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 17:18 ~Gumowy czlonek
Do czekolada i antyburakteam wiesz albo niedopuszczasz takiej sytuacji ze może komuś w samochodzie coś się zepsuć np pęknie przewód hamulcowy i co? A No po tobie glabie !!!
Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 15:39 ~czekOLAda
gumowy czlonek
Co ty pleciesz człowieku - widziałam ten wypadek i kobiety przechodziły jak najbardziej zgodnie z przepisami, już prawię wchodząc na chodnik kierowca im podkosił nogi, upadły na maskę i się odbiły na chodnik... cud że tylko tyle się stało.
Ludzie szanujmy się nawzajem - wszyscy użytkujemy te same drogi i chodniki...
O GODZINIE 13,30 CHCIALAM PRZEJŚĆ PRZEZ TE PASY ,OD STRONY OSIEDLA, STAŁ RADIOWÓZ W NIM 2-UCH POLICJANTÓW I SPRAWCA WYPADKU,A OD MIASTA JECHAŁ SZNUR ROZPEDZONYCH SAMOCHODÓW,8 Z NIM PRZEJECHALO DOPIERO 9I 10 SIE ZATRZYMAŁ(LICZYŁAM).ZERO REAKCJI FUNKCJONARIUSZY.JAKI MORAŁ Z TEGO !!przechodniu pilnuj się sam i nie spiesz się po kalectwo ,czy do Bozi!!!
Czwartek, 26 lutego 2015 r. godz. 15:21 ~gumowy czlonek
Pamietacie krowy w Turbi? tak wlasnie teraz zachowuja sie piesi na ulicach JAK TE SWEITE KROWY
Pieszy ma pierwszenstwo przed samochodem durna zasada i sa tego efekty, pewnie durne baby wlazły na przejscie wymuszajac pierwszenstwo, dawnej dostały by kolegium
I tak cud ze nic gorszego sie nie stalo,bo jak idioci jezdza kierowcy ,a juz nagminne jest jak jeden samochod zatrzymuje sie a reszta jedzie pełnym gazem albo jeszcze przyspiesza.Ale o czym bedziemy mowic jak juz po wypadku karetka nie mogla właczyc sie do ruchu na sygnale aby pojechac do szpitala bo auta chyba 3 przejechaly nie zatrzymujac sie aby przepuscic karetke.Debilizm kierowcow jest powalajacy,kiedys na tym przejsciu malo nie zmiotło mi wozka z dzieckiem.
O GODZINIE 13,30 CHCIALAM PRZEJŚĆ PRZEZ TE PASY ,OD STRONY OSIEDLA, STAŁ RADIOWÓZ W NIM 2-UCH POLICJANTÓW I SPRAWCA WYPADKU,A OD MIASTA JECHAŁ SZNUR ROZPEDZONYCH SAMOCHODÓW,8 Z NIM PRZEJECHALO DOPIERO 9I 10 SIE ZATRZYMAŁ(LICZYŁAM).ZERO REAKCJI FUNKCJONARIUSZY.JAKI MORAŁ Z TEGO !!przechodniu pilnuj się sam i nie spiesz się po kalectwo ,czy do Bozi!!!
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.
