Czwartek, 23 października 2014 r. godz. 13:15 /Anna Tomczyk-Anioł/
Bezdomność staje się problemem pokoleniowym
Służby i instytucje odpowiedzialne za pomoc bezdomnym w Stalowej Woli spotkały się dziś by omówić nową procedurę działania w okresie jesienno-zimowym. Fot. Anna Tomczyk
Z obserwacji kierownika schroniska dla bezdomnych mężczyzn św. Brata Alberta w Stalowej Woli - Charzewicach Zenona Gielarka wynika, że bezdomność zaczyna mieć charakter pokoleniowy. Problem ten dotyka coraz młodsze osoby, w tym te z chorobami psychicznymi, które wymagają szczególnej opieki.
Jak podkreślił Zenon Gielarek, wśród podopiecznym schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Stalowej Woli są panowie w wieku od 20 do 67 lat. Coraz częściej trafiają tu ludzie młodzi. Zdarzyła się nawet taka sytuacja kiedy pod opieką schroniska był ojciec i syn, dlatego można mówić o problemie pokoleniowym.
Anna Proszowska-Kilian z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej poinformowała, że na terenie Stalowej Woli znajduje się obecnie około 60 bezdomnych, którzy mieszkają na klatkach, działkach, w pustostanach np. przy PKS lub po prostu pod gołym niebem. To przede wszystkim mężczyźni w wieku około 50 lat. W grupie tej są też dwie kobiety. Nie wszyscy bezdomni są mieszkańcami naszego miasta, co potwierdzają dane schroniska św. Brata Alberta.
- "Aktualnie na 18 miejsc mamy 22 bezdomnych u siebie, w tym dwóch ze Świętokrzyskiego, którzy wkrótce opuszczą naszą placówkę i 15 z pobytem stałym w Stalowej Woli" - poinformował kierownik schroniska dla bezdomnych mężczyzn. - "W zimie jesteśmy w stanie udzielić schronienia około 30 bezdomnym" - dodał.
MŁODZI I EMIGRANCI
Nowym zjawiskiem jest bezdomność nie tylko coraz młodszych osób, ale także osób wracających z emigracji, którym nie powiodło się za granicą. Chcieli wrócić po latach do swoich rodzin, ale przez długą rozłąkę więzi rodzinne rozsypały się. Dodatkowo mają problem ze znalezieniem pracy, więc lądują na ulicy.
Pocieszający może być jednak fakt, że część bezdomnych udaje się wyprowadzić na prostą. Tylko w tym roku dwóch podopiecznych schroniska św. Brata Alberta rozpoczęło pracę i dostało mieszkanie od miasta, a dzięki temu usamodzielniło się. Dwóch kolejnych zamieszkało w akademiku - jeden z nich z czasem stał się na tyle samodzielny, że nie musi już korzystać z jakiejkolwiek pomocy. Dla osób pracujących na co dzień z bezdomnymi to duży sukces.
BĘDZIE KAMPANIA SPOŁECZNA
Wkrótce ma ruszyć kampania społeczna, której celem jest uświadomienie mieszkańcom Stalowej Woli jak ważna jest pomoc bezdomnym. W listopadzie na terenie miasta rozwieszone zostaną plakaty z numerami telefonów do instytucji, którym należy zgłaszać miejsce pobytu osób bezdomnych zagrożonych zamarznięciem.
Wśród nich jest nie tylko schronisko dla bezdomnych mężczyzn, ale także udzielający pomocy kobietom Stalowowolski Ośrodek Wsparcia i Interwencji Kryzysowej, straż pożarna, policja, szpital, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Dom Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż czy Polski Komitet Pomocy Społecznej.
Każda z tych instytucji ma swoje indywidualne zadania - pomoc w ubraniu bezdomnych, wyżywieniu ich czy leczeniu. Noclegów udzielają tylko niektóre z tych placówek, ale każda z nich pomaga w znalezieniu dachu nad głową dla potrzebujących.
Policja na terenie miasta i powiatu stalowowolskiego, rozpoczęła swoje coroczne działania na rzecz bezdomnych już w ubiegłym tygodniu. Funkcjonariusze szukają bezdomnych i namawiają ich do zgłaszania się do odpowiednich instytucji po pomoc i schronienie. Pierwszy patrol zaplanowano po Wszystkich Świętych.
Czwartek, 23 października 2014 r. godz. 18:28 ~Moher49
Jest taki nieszkodliwy, nienamolny agent na ul KEN, ale z jego gadki wynika, że takie życie to jego wybór. Prosi o grosze, nie kłamie mówi, że na piwo i ludzie grosze dają. Pytam dlaczego nie pracuje-bo nie chce, nie lubi i już. Żona, dzieci, rodzina? nie chce mówić. Co je? Wokół sklepów w koszach na odpadki jest wiele jedzenia przeterminowanego, ale da się zjeść. Gdzie śpi? na zapleczach sklepów, jedni przeganiają, inni traktują go jako strażnika. Kiedy się już całkowicie "zapuści", brudny, pijany, znika na parę tygodni i znowu wraca.
Czwartek, 23 października 2014 r. godz. 15:02 ~Piotr
95%bezdomnych to menele i alkoholicy nawet jak system poda rękę z pomocą i wyjściem na prostą wybiorą ulice bo tak łatwiej tu złotówkę tam złotówkę i Amarena jest!! da się mieszkanie socjalne to potem świetna baza na metę i melinę!
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.