Sobota, 30 sierpnia 2014 r. godz. 12:09 /Jarosław Jarecki/
DW-871: wypadek na KEN. 3 osoby ranne
Policja ze stalowowolskiej drogówki ustala okoliczności wypadku. Fot. Jacek Rodecki
W sobotę, 30 sierpnia 2014 r. po godz. 11:00 na ulicy KEN doszło do wypadku drogowego, w którym trzy osoby zostały ranne.
Na miejsce przyjechały: dwie karetki pogotowia, wóz ratownictwa technicznego ze straży pożarnej oraz policja. Strażacy pomogli wydostać się dwóm osobom z pojazdów. Poszkodowani trafili na deski ortopedyczne a następnie zostali przekazani pod opiekę pogotowia, z podejrzeniem urazu kręgosłupa. Do szpitala, także na obserwację trafiło dziecko. Strażacy zabezpieczyli teren. Policjanci ze stalowowolskiej drogówki wyłączyli wewnętrzny pas ruchu.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń samochód osobowy marki skoda superb jechał ul. Komisji Edukacji Narodowej w kierunku rzeźby Patriota. Kierowca zatrzymał się przed przejściem, ustępując pierwszeństwa pieszym. Wówczas na tył jego pojazdu najechał samochód osobowy marki opel corsa. Oba pojazdy były na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych. W momencie zdarzenia na jezdni było ślisko i padał niewielki deszcz.
Policja ze stalowowolskiej drogówki ustala okoliczności wypadku.
Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 10:10 ~Mietek
,,stef,, Popieram ! Wczoraj też jechałem tą drogą przez las i tam właśnie przydałby się patrol Policji ! Maskara jakaś samochody zaparkowane centralnie na zakręcie !
Poniedziałek, 1 września 2014 r. godz. 09:32 ~luma
Mnie się wydaje, że nie strażacy byli pierwsi na miejscu zdarzenia a ratownicy medyczni i to oni otwierali drzwi Corsy by wydobyć pasażerkę. Strażacy na kilka minut później dotarli do zdarzenia. Taka była kolejność.
Niedziela, 31 sierpnia 2014 r. godz. 17:27 ~wojtek
Na Poniatowskiego.... hmmm - ta ulica słynie z kierowców, którym się wydaje, że jadą obwodnicą, a pieszy czekający żeby przejść tylko udaje. Sam miałem tam sytuację, że na jednym pasie kierowca mi się zatrzymał, a jadący z naprzeciwka to zignorował i o mały włos... - Był na tyle bezczelny, że na moją groźbę, że dzwonię na policję zjechał na pobocze, że zaczeka. Spękał, gdy pojawił się człowiek, który chciał być świadkiem. Jeżeli jakąś ulicą powinna się zająć policja, to właśnie tą. Wy - kierowcy praktycznie uniemożliwiacie tam przechodzenie na pasach.
Też mi taki pieszy wszedł prosto pod koła. Miał w dup.e wszystko. Nawet nie spojrzał. Na Poniatowskiego. Tam chodzą święte krowy. Policja łapie samochody, bo przekroczą o kilka km prędkość, ale nie łapią durnych pieszych i agresywnych, szybkich rowerzystów. Gdzie ta policja stalowowolska???????????
Kiedy rozpoczynałem naukę jazdy samochodem, a było to 20 lat temu,instruktor nauki jazdy zawsze powtarzał mi, że nigdy nie zaprasza się pieszych na przejście.
Bo u nas niestety jest taka policja spieszy sie im tylko do łapania nietrzezwych na rowerach a jak idioci parkuja w lesie za zakrętem i to nie zjada tylko na drodze zostawia to policja gdzie jest? Niech się przejedzie na studzieniec to na SW zarobia kasy :-)
W ciągu 8 miesięcy miałem 2 takie przygody. Pierwsza skończyła się na kasacji auta, druga na lekkim zarysowaniu. Obydwie poza Stalową Wolą, gdy zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych. Podsumowując kierowcy w Polsze nie mają za grosz kultury na drodze (oczywiście nie wszyscy).
Sobota, 30 sierpnia 2014 r. godz. 15:35 ~stw.mieszkaniec
A Mnie przed przejściem dla pieszych jak najechał bus Mój samochód do kasacji bardzo kiepsko to wyglądało to najwcześniej przyjechała laweta następnie jeden policjant radiowozem o pogotowiu nie było mowy ani o straży to było 6 lat temu .
do mieszkanki SW przemawia przez ciebie kawalek hamstwa i lubisz komus dolozyc ,jak tak bylo trzeba zlozyc skarge na odpowiednie sluzby ,jak KWP rzeszow i starostwo jezeli chodzi o przyjazd karetki i nie uprawiac propagandy ,wyobrazam sobie jaka jestes ,nie bede kometowal niech to zrobi kazdy ktory przeczyta twoje wypociny
Z peryspektywy pieszego uważam, że kultura jazdy i świadomość poruszania się w ruchu miejskim jest u kierowców bliska zeru. Kompletnie nie respektujecie znaku "strefa zamieszkania", najchętniej zlikwidowalibyście wszystkie przejścia dla pieszych i zabronilibyście poruszania się pieszym po parkingach. Dlatego jesteście sto lat za murzynami. W każdym kraju europejskim prawa pieszego są lepiej respektowane niż u nas.
Z drugiej zaś strony przez idiotów pędzących po mieście, normalni kierowcy boją się zatrzymywać przed przejściem z obawy właśnie przed takimi sytuacjami.
jak miałam identyczną stłuczkę-wypadek w zeszłym roku (też najechało mi auto na tył) jechałam z dwójka dzieci, to na policje czekałam 1,5 godziny a karetka wogóle nie przyjechała. Choć starsze dziecko skarżyło sie na ból w odcinku szyjnym. Dobrze że teraz zaopiekowali się dzieckiem i poszkodowanymi.
X Ta strona korzysta z plików cookie w celu świadczenia usług i realizacji potrzeb użytkowników. Pliki te mogą być zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki internetowej. Więcej w polityce prywatności.